PRYWATNA WYSPA I GALE BEZ KIBICÓW W WALCE Z KORONAWIRUSEM?
Redakcja, TalkSport
2020-04-07
Prywatna wyspa i prywatne samoloty dowożące zawodników na gale telewizyjne, bez udziału publiczności. Taki ma pomysł Dana White, prezydent UFC, aby wyjść z kryzysu i organizować gale swojej federacji. Taką ideę podłapało też kilku pięściarzy.
Regis Prograis (24-1, 20 KO) miał za dziesięć dni skrzyżować rękawice z Maurice'em Hookerem (27-1-3, 18 KO). Do tej walki w tym terminie oczywiście nie dojdzie, ale Prograis namawia promotora Eddiego Hearna, by ten poszedł śladami szefa UFC i również rozważył taką opcję.
- Znajdźmy jakąś prywatną wyspę i znów rozkręćmy ten interes. Potrzebuję tylko kilku tygodni i będę gotowy na taką walkę - mówi 31-letni Amerykanin.
Co Wy na to?
Ogólnie telewizje mocno naciskają na sportowe eventy. W obecnych czasach oglądalność takich wydarzeń na pewno byłaby znacznie większa niż normalnie (brak konkurencji, ludzie siedzą w domach i jedyne co im pozostaje to tv itp.). Z biznesowego punktu widzenia obecnie jest ogromna nisza na wydarzenia bokserskie, którą telewizje usilnie chcą (całkiem słusznie) zagospodarować