KUBRAT PULEW PRZEZNACZY POŁOWĘ GAŻY ZA JOSHUĘ NA LEKARZY I PIELĘGNIARKI
Kubrat Pulew (28-1, 14 KO) zdecydował się na piękny gest. Bułgar w najbliższej potyczce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej spotka się z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO). I odda połowę swojej gaży na walkę z koronawirusem.
"Kobra" pozostaje obowiązkowym pretendentem z ramienia federacji IBF. Status challengera nabył pokonując na punkty Hughie Fury'ego półtora roku temu. Pięćdziesiąt procent swojej wypłaty przeznaczy na personel medyczny w swojej ojczyźnie, czyli Bułgarii. A ile zarobi? Spekuluje się, że za Joshuę dostanie w granicach 5 milionów dolarów.
- Przekażę połowę moich pieniędzy niestrudzonym bohaterom w walce z koronawirusem, czyli lekarzom, pielęgniarkom oraz na sprzęt medyczny. Bo to oni walczą z tym diabelskim wirusem i ratują nasze życie - powiedział Pulew.
Pierwotnie Pulew i Joshua mieli skrzyżować rękawice 20 czerwca, lecz w związku z zaistniałą sytuacją ten termin został odwołany. Nowa data to 25 lipca i stadion piłkarski Tottenhamu w Londynie.
Ja jebie, drugiego takiego ananasa to chyba w całej galaktyce nie było...
Bardzo możliwe, że Hearn pracuje nad superwalką z Furym przed końcem roku.
nie promuj go tu dzieciaku..
A.J. wie że przegra i nie będzie chciał tej walki zbyt szybko.
Fury poprawiając siłę i dynamikę ciosu stał się bokserem kompletnym.
A kim ty kondomie jesteś żeby mówić mi co mam robić.