THE RING 'BEST I FACED': FERNANDO VARGAS
Wybuchowy Fernando Vargas (26-5, 22 KO) - dwukrotny i najmłodszy w historii mistrz świata wagi junior średniej, jako kolejny odpowiedział na pytania magazynu The Ring z cyklu "Best I Faced".
Zaczął trenować w wieku dwunastu lat. Sześć lat później reprezentował USA na igrzyskach olimpijskich. Pierwszą walkę wygrał, w drugiej poniósł kontrowersyjną porażkę punktową i za moment podpisał już kontrakt zawodowy. Po tytuł mistrzowski sięgnął pokonując przed czasem meksykańskiego bombardiera, Luisa Ramona "Yory Boy" Campasa (72-2, 60 KO). Pas IBF obronił pięć razy, odprawiając takie gwiazdy jak Raul Marquez, Ronald "Winky" Wright czy Ike Quartey. Po fenomenalnej wojnie z Tito" Trinidadem odzyskał jeszcze na rok pas, tym razem w wersji WBA. Mierzył się z najlepszymi swojej ery. Jak ich więc wspomina?
Najlepszy jab: Ike Quartey
"Miał bardzo mocną przednią ręką i dobrze nią operował. Był z tego znany i po walce zrozumiałem o co tyle hałasu. Mimo wszystko poszedłem na wymiany - jab na jab, i wygrałem jego własną bronią"
Najlepszy w obronie: Oscar De La Hoya
"Ostro na niego nacierałem, wywierałem presję, ale miał naprawdę dobrą defensywę i fajnie poruszał się w ringu. Charakteryzował się również bardzo wysokim bokserskim IQ"
Najszybsze ręce: Ike Quartey
"Mosley był szybki, ale ręce szybsze miał Quartey"
Najlepszy na nogach: Oscar De La Hoya
"Ciężko było skracać z nim ring i przechodzić do półdystansu. Kiedy w końcu zapędziłem go do lin, dawałem z siebie wszystko, ale on szybko z tych lin uciekał"
Najtwardsza szczęka: Shane Mosley
"Władowałem w niego wszystko co miałem, a on potrafił to przyjąć"
Najinteligentniejszy w ringu: Oscar De La Hoya
"Muszę mu to oddać. To był bardzo inteligentny i świadomy zawodnik. Jeśli tylko zrobiłeś jakąś lukę lub zostałeś ze swoją akcję, on na pewno to wykorzystał i czymś cię trafił"
Najsilniejszy fizycznie: Felix Trinidad
"Nigdy wcześniej nie poczułem takiej siły, choć wydaje mi się, że trochę pomagał sobie nie do końca zgodnie z przepisami tejpowanymi rękami. Wiem, że po walce z Hopkinsem uznano, że jego ręce nie były zatejpowane tak, jak mówią o tym przepisy. Tamta wojna na pewno mocno skróciła moją karierę. Chciałem trzymać go w dystansie, ale nie dawałem rady. Chciałem go wyboksować, lecz okazał się zbyt silny fizycznie"
BEST I FACED: FELIX TRINIDAD >>>
Najmocniej bijący: Felix Trinidad
"Nigdy wcześniej nie leżałem, ani jako zawodowiec, ani wcześniej jako amator. W tamtej walce leżałem pięć razy i nie pamiętam połowy pojedynku. Kiedy jechałem karetką do szpitala, spytałem żony 'Czy wyglądałem źle, gdy padałem?' Ona odpowiedziała mi 'Padałeś pięć razy, ale za każdym razem wstawałeś'. I właśnie tak postępują wojownicy. Dałem w tamtej walce z siebie wszystko. To się ma w swoim DNA albo nie"
Najlepiej wyszkolony: Oscar De La Hoya
"On miał największe umiejętności, potrafił po prostu wszystko. Mógł cię wyboksować, ale w razie potrzeby również zaatakować i bardzo mocno uderzyć"
Najlepszy ogółem: Oscar De La Hoya
"To on był najlepszym zawodnikiem z jakim miałem do czynienia. Oscar był lepszy niż ktokolwiek inny"