ARUM: SKORO RUIZ ZNOKAUTOWAŁ JOSHUĘ, MOŻE ZROBIĆ TO RÓWNIEŻ PULEW
Anthony Joshua (23-1, 21 KO) co prawda zrewanżował się Andy'emu Ruizowi, ale przylgnęła do niego łatka zawodnika mało odpornego na ciosy. Podobnego zdania jest Bob Arum, współpromotor między innymi Kubrata Pulewa (28-1, 14 KO) i Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
Joshua i Pulew powinni skrzyżować rękawice 20 czerwca w Londynie, lecz w związku z zagrożeniem płynącym ze strony koronawirusa wszystko może mocno przesunąć się w czasie. Bułgarski pretendent stwierdził nawet, że pojedynek może zostać przeniesiony na koniec roku. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
- Mówię wam, Joshua nie ma w ogóle szczęki. Przecież promowałem każdą walkę Andy'ego Ruiza do momentu starcia z Aleksandrem Dimitrenką i bardzo dużo wiem o tym chłopaku. Wiedzieliśmy więc, że to dobry dzieciak, z szybkimi rękoma i twardym podbródkiem, ale bez mocnego uderzenia. Przecież w przeszłości nie potrafił skończyć przed czasem przeciętnych rywali. Kiedy więc znokautował Joshuę jasne dla mnie stało się, że Joshua nie jest zbytnio odporny na ciosy. Moim zdaniem Pulew ma duże szanse, by go zastopować - stwierdził szef grupy Top Rank.
Pulew skończy z AJ tak jak z KLiczko, dostanie kilka gongów i pójdzie spać..
Tysona Furyego na deskach miał Nenad Pajkić, więc na deskach Fury'ego może mieć ktokolwiek..
Kim do koorwy jest Nenad Pajkić..
A tak nastawiony nie zrobi A.J. zbyt wiele.
Co nie zmienia faktu, że jak mu Fury wejdzie w końcu do ringu, to pozamiata.