WITALIJ KLICZKO CORAZ BARDZIEJ AGRESYWNY W WALCE Z KORONAWIRUSEM

Mer Kijowa, Witalij Kliczko był w ringu prawdziwym twardzielem, a teraz musi się wykazać jako człowiek czynu w obliczu pandemii koronawirusa, która zagraża także Ukrainie (na tę chwilę wykryto tam 47 przypadków zakażenia i odnotowano trzy ofiary, ale według specjalistów ta liczba jest znacznie większa i może drastycznie wzrosnąć). Były mistrz świata wagi ciężkiej mocno więc reaguje.

- Gdy rozwija się pandemia koronawirusa, musimy stosować bardziej efektywne środki, by zredukować bezpośrednie kontakty społeczne między ludźmi. Dlatego od 23 marca transport publiczny w stolicy będzie dostępny tylko dla tych pasażerów, którzy pracują w kluczowych w tej chwili miejscach: lekarzy, ratowników medycznych, policjantów, służby oczyszczania miasta i pracowników aptek oraz sklepów spożywczych - powiedział Kliczko w transmitowanym we wszystkich możliwych kanałach komunikacji oświadczeniu.

Przypomnijmy, że Ukraina wprowadziła 12 marca kwarantannę przeciwko rozprzestrzenianiu się koronawirusa COVID-19. Cztery dni później zamknięto granice, a 20 marca wprowadzono w Kijowie oraz w obwodach dniepropietrowskim i iwano-frankowskim stan sytuacji nadzwyczajnej. Kwarantanna i stan nadzwyczajny będą obowiązywać co najmniej do 3 kwietnia. Rygorom poddano wszystkie instytucje edukacyjne oraz wszystkie sklepy i banki, z wyjątkiem aptek i sklepów spożywczych. Coraz bardziej ograniczany jest transport publiczny, czego Kliczko domagał się od dwóch tygodni. Teraz rząd mówi już z nim jednym głosem, a zdecydowana większość mieszkańców kraju wydaje się traktować kryzysową sytuację z odpowiednią powagą.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.