AFERA DOPINGOWA FURY'EGO: WARREN I HEARN WYMIENIAJĄ CIOSY
Koronawirus coraz mocniej paraliżuje Wielką Brytanię, ale brytyjscy promotorzy boksu - Eddie Hearn i Frank Warren - wciąż toczą wojnę. Tym razem spięli się w sprawie oskarżanego mistrza WBC wagi ciężkiej, Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO).
Przypomnijmy, że rolnik Martin Carefoot obwieścił w marcu na łamach Daily Mail, iż kuszony przez klan Furych pieniędzmi, kłamał na temat dostarczania dziczyzny Tysonowi i jego kuzynowi - Hughie Fury'emu. Spożywanie mięsa z niekastrowanego dzika stanowiło usprawiedliwienie, które Tyson i Hughie przedstawili Brytyjskiej Agencji Antydopingowej (UKAD) w pierwszym kwartale 2015 roku, gdy kontrole antydopingowe wykryły w ich organizmach zakazany nandrolon.
- Jak rozumiem, będzie to badane przez UKAD. Myślę, że prawda wyjdzie na jaw. Kluczowy świadek wystąpił i zmienił swoje zeznania. Gdybym był Dillianem Whyte'em, przyglądałbym się tej sytuacji, wiedząc, że jeśli jest problem z Furym, to zostanę mistrzem świata. To znaczy Dillian Whyte zostanie - powiedział promujący Whyte'a (obowiązkowego pretendenta WBC) Hearn.
- (...) Tak, jak mówiłem, nie wydaje mi się, by były przesłanki do badania sprawy przez UKAD. Ale w co gra Eddie Hearn? Chce ukraść tytuł dla Whyte'a? Dlaczego przez tak długi czas nie załatwił mu walki o pas? Chce teraz łatwej walki o tytuł dla swojego zawodnika? Podobną drogą szedł Joshua, gdy walczył z Charlesem Martinem, zamiast walczyć z najlepszymi - odgryzł się w swoim stylu współpromujący Fury'ego Warren.
Bajka o misie z dzika wpisuje się w inne tego typu brednie o zakażonej wołowinie itd.
Jeżeli UKAD nie wróci do tej kwesti i nie wyjaśni wszystkiego to będzie smrodek
Swoją droga to również brytyjskie organy ścigania powinny zająć się tą sprawa
skad to wiesz? podajcie mi prosze linka, bo mi to umknelo, gdzie oprocz domyslow i spekulacji AJ byl zamieszany w jakis doping. nie lubie AJ, ale oczernianie kogos na podstawie wlasnych fanaberii, to lekka przesada.
P.S nie potrzebuje kilku takich linkow. wystarczy mi 1
Nigdzie.
"Pułaro" to pewnie kolejy fan Wildera który cały czas nie może dojść do siebie po porażce multimilionera z jachtem Denotaja i wypluwa głupoty..
A co myślisz,że taką sylwetkę to na zwykłych witaminkach zrobił? Oni tam wszyscy kokszą.