USYK LICZY NA WALKĘ Z AJ'EM W TYM ROKU, ALE SPRAWY SIĘ KOMPLIKUJĄ
Wczoraj odbyła się konferencja prasowa przed zaplanowaną na 23 maja walką Aleksandra Usyka (17-0, 13 KO) z Dereckiem Chisorą (32-9, 23 KO) w Londynie. Teoretycznie ona być wstępem do starcia Ukraińca z mistrzem IBF, WBA i WBO Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO), ale sprawy zaczynają się mocno komplikować, choć sam Usyk wciąż ma nadzieję na ich pozytywny obrót.
CHISORA: BĘDĘ BIŁ GDZIE POPADNIE - USYK: BIJESZ MOCNO, TYLKO CZY TRAFISZ? >>>
Jeżeli Usyk (numer jeden rankingu WBO) wygra z Chisorą, teoretycznie powinien się zmierzyć z Joshuą w kolejnej walce - oczywiście jeżeli AJ pokona Kubrata Pulewa, obowiązkowego pretendenta IBF, z którym ma się zmierzyć w czerwcu. W praktyce obie walki mogą jednak nie dojść do skutku w wyznaczonych terminach - wszystko z powodu epidemii koronawirusa. Premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson może wydać w przyszłym tygodniu zakaz organizowania imprez masowych, co z pewnością opóźniłoby wiele planów gwiazd wagi ciężkiej. A nawet jeżeli walki Usyka i Joshuy odbędą się zgodnie z planem, federacja WBO może pójść AJ'owi na rękę i dać zielone światło dla jego unifikacyjnego, zimowego starcia z mistrzem WBC Tysonem Furym.
- Nie lubię zgadywać, co stanie się w przyszłości, bo według mnie wszystko dyktuje stwórca i musimy czekać na swój czas. Ale jeżeli ktoś chce nas oszukać, będziemy walczyć o swoje prawa. Bóg wszystko widzi. Czy do walki z Joshuą dojdzie w tym roku? Myślę, że tak - powiedział Usyk.
- Trzykrotnie oglądałem walkę Fury'ego z Wilderem. Podobał mi się boks Brytyjczyka. Zrobił to, co obiecał. Oglądanie tego sprawiło mi dużą przyjemność (...) Wilder nie był w tej walce wystarczająco ''ostry'', zwłaszcza w poruszaniu się po ringu - dodał Ukrainiec.
- Jeśli chodzi o moją kontuzję łokcia, to tym razem wszystko jest w porządku. To była stara kontuzja, przerwaliśmy obóz przygotowawczy, gdy tylko pojawił się problem i przełożyliśmy walkę. Teraz jestem w stu procentach gotowy - podsumował temat były mistrz olimpijski i były król wagi cruiser.
Data: 14-03-2020 13:04:36
Nie ma ciosu ale jaja ma większe niż ten pizdowaty Władimir, Joshua i Haye razem wzięci.
Rafał, otrząsnąłeś się już po porażce Wildera?
Twojego taty jeszcze nie widziałem.
Wracaj skąd tu przypełzłeś. Pod wilgotny kamień.
zawsze stosuję jeden zabieg - nie zwracam się bezpośrednio w myśl zasady uderz w stół a nożyce się odezwą. I jak widzisz nazywając kogoś "internetową pizdą" okazało się, że ktoś tak się wabiąc w życiu codziennym ma odruch Pawłowa i również w internecie zareagował :)