MARIUSZ WACH: PRZETRĄCĘ GO I STŁAMSZĘ, POSZUKAM NOKAUTU!
Mariusz Serafin, Nagranie własne
2020-03-09
- Od pierwszej rundy siądę na niego i go stłamszę. Dam z siebie wszystko, zostawię tam serducho i zrobię wszystko, by nie zostawić decyzji w rękach sędziów. Już dawno nie byłem tak zmotywowany - mówi Mariusz Wach (35-6, 19 KO), który 28 marca w Magdeburgu skrzyżuje rękawice z byłym mistrzem Europy wagi ciężkiej, Agitem Kabayelem (19-0, 13 KO).
Nosz ku*** obudził się po 40-tce i nagle odzyskał drugą młodość.
- Od pierwszej rundy siądę na niego i go stłamszę... Mariusz ty tak na poważnie, to jest boks tam trzeba zadawać ciosy, siadać to ty możesz na przeciwnika w zapasach albo MMA.
- Dam z siebie wszystko, zostawię tam serducho i zrobię wszystko, by nie zostawić decyzji w rękach sędziów...Wierzę we wszystkie twoje zapowiedzi Wilkingu, zapomniałeś jeszcze dodać że zobaczymy najlepszą wersję Mariusza Wacha, to najlepiej działa na zmysły i elekktryzuje kibiców.
Waszka ma dystans do siebie:)
Tak wiem że Mariusz narzeka że ma duże problemy z koordynacją.
Tyson Fury przez większość kariery bił pacanki a w ostatniej walce taka odmiana że WoW.
Wachu ma zdrowie! Tak trzymaj! Co by nie powiedziec najlepszy polski ciężki:)
To już po pierwszej porażce Kownackiego, zwycięstwa nad Szpilką, Martinem, Washingtonem i Arreolą poszły w niepamięć?