HELENIUS: WIEDZIAŁEM, ŻE KOWNACKI ATAKUJE OTWARTY NA KONTRĘ
- Nie było klauzuli o rewanżu, mam jednak nadzieję, że szybko do niego doprowadzimy - mówi Adam Kownacki (20-1, 15 KO). - Muszę to na spokojnie przemyśleć, ale nie wykluczam takiej możliwości - odpowiada Robert Helenius (30-3, 19 KO).
Dwumetrowy Fin wygrał w ten sposób półfinał eliminatora do pasa WBA wagi ciężkiej. Jest więc o jedną wygraną od mistrzowskiej szansy. On wiedział od początku co robi. Odrzucił dużo lepszą ofertę finansową za inny pojedynek, bo wiedział, iż stać go na pokonanie Polaka. Wszak styl robi walkę...
- Kownacki bije naprawdę mocno i kilka razy to poczułem. Nie jest to jednak jedno nokautujące uderzenie, on raczej łamał swoich przeciwników. Rzucił się na mnie, ale spodziewałem się tego i byłem na to przygotowany. Adam to typ twardziela i wiedziałem, że muszę dać z siebie wszystko. Wiedziałem jednak również, że on atakuje zbyt otwarty i można go będzie kontrować. Na to się właśnie nastawialiśmy - nie ukrywa Helenius, w przeszłości dwukrotny mistrz Europy wagi ciężkiej.
Adam bez drastycznych zmian nie ma co wychodzić do rewanżu.
Z rok czasu powinien popracować i wtedy wrócić.
Będzie to nawet zgodne z jego założeniem walk co pół roku, tyle że tutaj sporo zebrał.