NIEZŁY WYSTĘP ZYŚKA, ALE JEST NAD CZYM PRACOWAĆ

Przemysław Zyśk (12-0, 4 KO) przede wszystkim doskonale zaczął pojedynek z Wasylem Kurasowem (11-5, 6 KO). Po pierwszej rundzie wydawało się nawet, że pięściarz z Ostrołęki zdoła jako pierwszy zastopować Ukraińca, ale nic z tego - ostatecznie Przemek musiał zadowolić się wyraźną wygraną na punkty.

Zyśk zaczął znakomicie - jego prawy sierpowy kilka razy wstrząsnął pięściarzem z Ukrainy, i po inauguracyjnym starciu Kurasow wracał do swojego narożnika na miękkich nogach. Wydawało się, że jeżeli Polak będzie kontynuował natarcie, prędzej czy później uda mu się przełamać rywala. Nic z tego. W kolejnych starciach 22-letni zawodnik z Ukrainy coraz łatwiej radził sobie z atakami Zyśka, samemu raz po raz celnie kontrując. Poza tym, o ile na początku Przemek wydawał się być pełen wigoru, szybki i precyzyjny, tak od połowy dystansu do głosu coraz częściej dochodził już Kurasow.

Ukrainiec nie robił jednak w ringu tyle, by wygrywać rundy, a nawet najsłabsze starcia w wykonaniu Zyśka optycznie były dość wyrównane. W dodatku, w ostatnim starciu Polakowi udało się rzucić rywala na deski (choć trzeba przyznać, że duża w tym zasługa złego ustawienia na nogach Kurasowa). Właśnie stąd tak wysoka punktacja sędziów - 80-71, 78-71, 79-72.

- Co tu mówić, rywal utrudniał jak mógł. Kilka razy byłem blisko, by go zastopować, ale zawsze czegoś brakowało. Mam nadzieję, że z czasem poprzeczka będzie podnoszona coraz wyżej, i że pewnego dnia będę mógł żyć wyłącznie z boksu - wyjawił po walce Zyśk, który na co dzień pracuje jako monter telewizji kablowej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BeyrootPl
Data: 07-03-2020 22:13:01 
Nie no ku... tego sie nie da ogladac. Po prostu masakra. Tu widac jak na dloni co ma w Zamysle Mati Borek. Przeciez Zysk to nawet ciosu nie umie wyprowadzic. Co po tskiej walce z Ajetoviciem moze wyniesc Stępień? Kompletnie bez sensu. Stare dobre obijanie kotletow.
Szczęsny juz by przestal ubierac w ladne slowa ten rynsztok i powiedzialby "Nie no ku... tego gowna sie nie da ani ogladac, ani komentowac".
 Autor komentarza: Maciejj
Data: 08-03-2020 09:58:43 
Punktacja z dupy. Zyśk wygrał trzy pierwsze rundy, następnie przegrał, a ostatnią wygrał 10 - 8. 76 - 75 dl Zyśka, a punktacja jakby dominował.
 Autor komentarza: Maciejj
Data: 08-03-2020 09:59:07 
Punktacja z dupy. Zyśk wygrał trzy pierwsze rundy, następnie przegrał cztery kolejne, a ostatnią wygrał 10 - 8. 76 - 75 dl Zyśka, a punktacja jakby dominował.
 Autor komentarza: keane
Data: 08-03-2020 21:40:18 
Niezły występ? Bez sensu pompowany rekord. Idealne rozwiązanie to konfrontacja ze Streckim lub Gardzielikiem itp. i będzie dobra weryfikacja.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.