ARTUR SZPILKA: ZACZYNAM NOWĄ KARTĘ SWOJEJ KARIERY
Redakcja, Nagranie własne
2020-03-07
- Czuję się mocny po tym powrocie do wagi junior ciężkiej. Zaczynam nową kartę swojej kariery - mówi odchudzony Artur Szpilka (23-4, 16 KO), który późnym wieczorem (23:25 TVP 1 i TVP Sport) wyjdzie do walki z twardym Siergiejem Radczenką (7-5, 2 KO).
według mnie przeciętny, ofensywa po wejściu na pewien poziom okazała się pacankami, Artur nie potrafi nawet podłączyć lepszego zawodnika, a co dopiero przewrócić, arsenał też jest dość skromny, najczęściej prawy lewy prosty, albo prawy taki pół sierp pół prosty wciskany nad gardą, w defensywie niby jest garda, niby zasłony barkiem czy uniki rotacyjne, odchylenia, ale mimo wszystkich tych technik, to trafia każdy bez większych problemów, Artur jest łatwy do trafiania, nawet jego tak chwalone nogi tak naprawde nie zachwycają, bo to jest chodzenie dla chodzenia z którego niewiele wynika
zobaczymy jak pójdzie cruiser, bo tu jego cios będzie ważył więcej, a przeciwnicy będą bili słabiej, ale uważam że skończy się to jak w HW, tylko o ile taki Chisora przewrócił go w 2 rundy, to np. agresywny Cieślak zrobił by to do 6 czy 7, taka według mnie będzie różnica, ale zobaczymy... pierwszy test wieczorem
"Idiot mode" (ręce na dole i czeka na bombę) czasem włącza mu się jak we wcześniejszych rundach dostanie po głowie.
Moim zdaniem Radczenko dostanie więcej za porażkę niż za ewentualne pokonanie Szpilki.
Ważne aby się tylko nie pomylił i nie wystrzelił za bardzo mocnym prawym których Szpilka czasem nie widzi...
Bo wtedy będzie głupio jak nie skończy roboty.