KOWNACKI: CHCĘ ZWYCIĘZCĘ TRZECIEJ WALKI FURY'EGO Z WILDEREM
- To nie będzie łatwa walka. Wygrana tak naprawdę nic mi nie da, bo jestem dużym faworytem, Helenius natomiast może zyskać wszystko i zająć moje miejsce - mówi Adam Kownacki (20-0, 15 KO), którego za kilkadziesiąt godzin czeka starcie z Robertem Heleniusem (29-3, 18 KO).
- Moi rodzice poświęcali się, by mi było lepiej, a teraz ja robię to samo dla swojego dziecka. Jego uśmiech dodaje mi tylko motywacji do jeszcze cięższej pracy. Czekam na swoją szansę. Wszedłem właśnie w szczytowy, najlepszy okres mojej kariery. Wciąż ulepszam swoje umiejętności, by nie zmarnować tego czasu. Nie wszystko układa się jak byśmy chcieli i tak było w przypadku rewanżu Wildera z Furym, ale Wilder ma jeszcze walkę z lecie i jeśli tym razem wygra, mam nadzieję, że na początku 2021 roku dostanę swoją szansę mistrzowską. Póki co kontroluję to, na co mam wpływ i co mogę kontrolować Nie ukrywam jednak, że chciałbym zmierzyć się ze zwycięzcą walki Fury vs Wilder III - kontynuował nasz polonijny wojownik wagi ciężkiej.
- Adam był mocno zawiedziony porażką Wildera. Tłumaczę mu jednak, że w każdym sporcie czy nawet biznesie trzeba umieć dostosować się do zmieniających się warunków. Adam musi pozostać skoncentrowanym. Wielcy sportowcy to potrafią. Jeśli Adam będzie wygrywał, to wielka szansa jeszcze przyjdzie - mówi Keith Connolly, menadżer Polaka.
- Wierzę, że jestem najlepszy na świecie. Chcę więc wygrać w spektakularny sposób, najlepiej szybko przez nokaut. Mój zespół powtarza mi, że muszę pozostać skoncentrowany, ciężko trenować i zaufać im. A ja im ufam i czekam, aż dostanę swoją mistrzowską szansę - dodał Kownacki.
Jedyne co Adam teraz może to wygrywać kolejne walki i czekać.
Kownacki będzie musiał jakoś zaznaczyć swoją obecność, bo wokół niego dzieje się wiele, biją się czołowi między sobą, inni skaczą w górę. Tylko Adam nie robi progresu jeśli chodzi o przeciwników.
- Whyte (która to już jego walka z czołówką!) z Powietkinem
- Usyk z Chisorą
- Dubois z Joycem
- a nawet niedawna walka Martin-Washington
- wszystkie te walki automatycznie wypychają zwycięzce przed Kownackiego, a niezależnie od tego z przodu są i tak Ruiz, Ortiz i Hunter, a Parker ma dużo lepsze nazwisko.
Trzymam za niego kciuki i życzę mu jak najlepiej.
I właśnie dlatego.
Walka z Heleniusem to trochę słaby wyznacznim będzie.
Zawsze jednak mówię że chciałbym zobaczyć Adama „szczelnego”.
Bo w walce z Furym czy A.J. jeden czyścioch i deski.