PLANY CANELO: 2 MAJA SAUNDERS, 12 WRZEŚNIA GOŁOWKIN, W GRUDNIU MURATA
Wygląda na to, że Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO) podkręci tempo i stoczy w tym roku trzy walki. A w tym planie jest dopełnienie trylogii z wielkim rywalem, Giennadijem Gołowkinem (40-1-1, 35 KO).
Meksykański wojownik ma wrócić do akcji 2 maja. Wciąż nie potwierdzono oficjalnie jego rywala, ale wygląda na to, iż będzie nim mistrz świata federacji WBO kategorii super średniej, Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO). Po spodziewanym zwycięstwie, Canelo miałby zawalczyć potem we wrześniu właśnie z Gołowkinem. Ostatnią tegoroczną przeszkodą byłby w grudniu w Japonii mistrz olimpijski Ryota Murata (16-2, 13 KO). Taki plan Alvarezowi przedstawił John Skipper, prezes platformy streamingowej DAZN, z którą związany jest Canelo. Co ciekawe pada już nawet konkretna data ewentualnego starcia z "GGG" - panowie mieliby dopełnić trylogię 12 września.
Meksykanin podpisał kontrakt z DAZN na jedenaście walk za 365 milionów dolarów. W ramach tej umowy stoczył już trzy potyczki, odprawiając kolejno Rocky'ego Fieldinga (TKO 3), Daniela Jacobsa (PKT 12) i Siergieja Kowaliowa (KO 11).
GOŁOWKIN KONTUZJOWANY, ZNÓW ODWLEKA SIĘ WALKA Z SZEREMETĄ >>>
Ale żeby doszło do wyczekiwanego starcia numer trzy pomiędzy Alvarezem a Gołowkinem, Saul musi najpierw uporać się z niewygodnym Saundersem, a Giennadij z obowiązkowym challengerem do jego pasa IBF wagi średniej, naszym Kamilem Szeremetą (21-0, 5 KO).