RUIZ JR: NAJPIERW WALKA W SIERPNIU, POTEM MOŻE LUIS ORTIZ
Andy Ruiz Jr (33-2, 22 KO) jest przymierzany do starcia z Luisem Ortizem (31-2, 26 KO)! Meksykanin chce tej walki, wcześniej jednak chciałby wystąpić w tak zwanej potyczce na przetarcie w okolicach sierpnia, żeby być gotowym na Kubańczyka na koniec roku.
- Fury zrobił swoją robotę, wykorzystywał swój zasięg i teraz to on jest numerem jeden. Wilder nie doszedł do siebie po ciosie w ucho w trzeciej rundzie i oglądając to miałem w głowie obraz mojej pierwszej walki z Anthonym Joshuą. Fury pokazał jak pokonać Wildera i jestem przekonany, że kolejnej walce znów by to zrobił. Ale ja również mogę pokonać Wildera - stwierdził "Niszczyciel", komentując sobotnie zwycięstwo Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) nad Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO).
- Chciałbym wrócić na ring w sierpniu. Chcę zmian, nowego trenera i zobaczycie nową wersję mnie. W zeszłym roku stworzyłem historię i chcę nadal pisać jej karty. Zmiana trenera dobrze mi zrobi. To prawda, że nie trenowałem odpowiednio mocno do rewanżu z Joshuą, ale wrócę silniejszy i na pewno nie popełnię tego samego błędu. Chcę odzyskać moje pasy. Nie podjąłem jeszcze decyzji odnośnie nowego trenera, lecz podejmę ją do końca marca. Jedną z opcji jest Teddy Atlas, były trener Mike'a Tysona, który współpracował z wieloma zawodnikami wagi ciężkiej i ma w tej dziedzinie doświadczenie. On też na pewno będzie w stanie mnie zdyscyplinować. Bo właśnie koncentracji i dyscypliny potrzebuję teraz najbardziej od nowego szkoleniowca. Skupię się również na wadze. W rewanżu z Joshuą byłem zbyt ciężki, przez co nie mogłem dobrze skracać ringu i przechodzić do półdystansu. Dla mnie idealna waga to coś pomiędzy 113 a 114 kilogramów - mówi były już mistrz IBF/WBA/WBO królewskiej kategorii.
- Rozpoczynam przygotowania już teraz, choć nie mam jeszcze trenera. Wszystko po to, żeby podczas końcówki przygotowań, gdy powinienem się koncentrować na sparingach, nie myśleć już o zrzuceniu kilogramów. Już teraz zacząłem trenować aby zejść trochę z masą. Myślę o tym co jem i biegam. Są zapytania o walkę z Luisem Ortizem. Zgodziłem się, jednak najpierw chciałbym wrócić inną walką w sierpniu. Potrzebuję takiego jednego startu, zanim podejdę do największych walk. Ja i Ortiz dalibyśmy świetne widowisko, a jeśli Tyson Fury będzie kogoś szukał, również będę gotowy - zakończył Ruiz Jr.
Dopiero w sierpniu powrót?
Wychodzi na to, że pewnie jest jeszcze bardziej zapasiony.
Dla mnie jego podejście do rewanżu z AJ przekreśla go jako mistrza.