OJCIEC FURY'EGO NAMAWIA GO NA SPORTOWĄ EMERYTURĘ
John Fury gościł w programie Good Morning Britain. Zapytany przez dziennikarza, czy wolałby zobaczyć syna w trzeciej walce z Deontayem Wilderem, czy też pełnej unifikacji w wadze ciężkiej z Anthonym Joshuą, ojciec Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) zaskoczył deklaracją, że najchętniej zobaczyłby potomka na sportowej emeryturze.
- Chciałbym, żeby odszedł teraz od boksu. Osiągnął już wystarczająco dużo i nie ma nic więcej do udowodnienia. Ma 32 lata i młodą rodzinę w domu, a dzieci zasługują na to, żeby mieć koło siebie tatę. Powiedziałem mu to i wydaje mi się, że gdzieś z tyłu głowy Tyson też o tym powoli rozmyśla. Przecież poza złotem olimpijskim zdobył wszystko co było do zdobycia. Zaznaczam jednak, że to moje zdanie, on nie podjął jeszcze takiej decyzji - powiedział John Fury.
Przypomnijmy, że Tyson w sobotnią noc zdeklasował Wildera, zastopował go w siódmej rundzie i odebrał mu pas federacji WBC. Kilka lat wcześniej po wygranej nad Władimirem Kliczką był również w posiadaniu trzech pozostałych tytułów - IBF, WBA i WBO.
Walka z Wilderem nie pozostawiła wątpliwości tak jak Lewisa z Kliczko, także jakby odszedł to raczej nikt by mu nie zarzucał ucieczki, nikt poza Wilderem i może Hearnem.
Będzie można mu wówczas zarzucić że jednak dał nogę przez Antkiem, bo ta walka pomału się wykluwa..
Byle zdrowie było.
Moze i funtów, zapowiada się że nawet 1 miliard zgarnie razem. Jak za walkę będzie dostawał po 100- 150 milionów to uciuła tego trochę;
A z AJ napewno wiecej będzie miał niż Ruiz.
No nie grozi mu bida:)
Ale myśle że rozda biednym co najmniej połowę.
Jest bardzo porządnym gościem.
Oczywiście 3 dni po walce już wszyscy wokół Tysona zaczynają dawać jakieś "rady", a on sam pewnie jeszcze nie wytrzeźwiał i kokaina pulsuje mu w żyłach. Za miesiąc dowiemy się, że Fury już nie chce walczyć, a za pół roku zobaczymy jego karykaturalne zdjęcie z wagą 160 kg.