FRANK WARREN MOCNO O WALCE FURY vs JOSHUA
Coraz głośniej mówi się o możliwości tegorocznej, unifikacyjnej walki mistrza IBF, WBA i WBO Anthony'ego Joshuy (23-1, 21 KO) z mistrzem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) o tytuł niekwestionowanego czempiona wagi ciężkiej. Joshuę czeka zapewne w czerwcu obowiązkowa obrona IBF z Kubratem Pulewem, ale współpromotor Fury'ego, Frank Warren doradza AJ'owi inny krok, wbijając przy okazji sporo szpilek.
TYSON FURY: SERWIS SPECJALNY >>>
- Długo już siedzę w tym biznesie i mogę powiedzieć, że był to najlepszy występ brytyjskiego boksera, jaki kiedykolwiek widziałem. Zawsze wierzyłem, że Tyson pokona Wildera przed czasem i jest to dla mnie jeden z najlepszych momentów w życiu, podobnie jak dla Tysona i jego rodziny - powiedział Warren.
- Walka z Joshuą będzie największym sportowym wydarzeniem na Wyspach od czasu zwycięstwa Anglii w mistrzostwach świata w piłce nożnej w 1966 roku. Joshua musi teraz walczyć z Pulewem, a przeszkodą w walce z Furym może być szklana szczęka AJ'a. Każdy, kto dobrze go trafi, pośle go na deski. Gdybym był na miejscu Antosia, nie walczyłbym z Bułgarem, ale zwakowałbym jeden z pasów i zmierzyłbym się z Furym. Nie chciałbym podejmować ryzyka - dodał szef Queensberry Promotions.
- Będziemy hojni i pozwolimy na podział 50/50. Prawda jest taka, że Joshua jest jak uszkodzony towar. Wszyscy widzieli, co stało się w walce z Ruizem. A potem AJ wrócił i pokonał typa, który trenował w lodówce. Nie odbieram niczego AJ'owi. Ładnie trenował i zrobił swoje, ale Fury to inny gatunek zawodnika. Wygra z Joshuą przed czasem, to pewne - podsumował temat weteran bokserskiego biznesu.
też się z tego uśmiałem xd
Heh. Litości. Te obawy o przegraną przed czasem z Pulevem to śmierdzą na kilometr chciwością i znakiem funtów na źrenicach.
Warren pewnie już liczy ile z 100 milionów dla Tysona przytuli i stąd ten nagły pośpiech.
Nagle po największym sukcesie chcą być "hojni" dla AJ-a i dadzą mu 50%? Że co ? xD
Przecież Fury zaraz po powrocie chciał 60% xD Oj kłamczuszki.
Zobaczymy co na to strona Wildera to raz. A dwa zobaczymy co na to sam Fury wszak przed walką ogłaszał wszem i wobec że nie ma mowy o walce z AJ-em i "Fuck Eddie Hearn".
On ma póki co pełne konta dolarów + ma ważną umowę z Wilderem.
Trzymam kciuki by jednak tak samo wielkie chęci były po każdej ze stron bo walka Joshua vs Fury to będzie dopiero HIT. GIGANTYCZNE STARCIE.
Wszystko ok, ale co z Whytem? Też poczeka kolejne 2 lata?
Data: 24-02-2020 19:14:13
Edi mówi że jak Wilder nie weźmie rewanżu to walka będzie latem a Pulev poczeka.
Niepotrzebne pierdolenie Eddiego. Przecież to nielogiczne, by zrezygnowali z wyciągnięcia forsy za walkę z Pulevem, a pewnie faktycznie wierzą, że Pulev jest w stanie sprawić kolejną sensację, kiedy siądzie na AJa. Oby doszło do unifikacji po walce z Pulevem, oby Fury rzeczywiście jej chciał i oby nie świętował sobotniego sukcesu jak tego z 2015 roku.
Data: 24-02-2020 19:11:47
Najgorsza wersja Furyego nadal lepsza niż najlepszy Joshua. Niech Tyson dąży do unifikacji bo jak to powiedział Warren Joshua jest bez szans.
Wiadomo, każdy z kim nie walczył Joshua jest lepszy od niego, najniebezpieczniejszy człowiek na ziemi - Wilder, najbardziej unikany człowiek na ziemi - Ortiz, tak, tak, czytaliśmy te bzdury przez ostatnie kilka lat.
Aj szklana szczęka ???
Władek go trafił, whyte go trafił ale nikt nie znokautował.
Tysona nawet waciak Cuningham posadził.
Co prawda Tyson szybko dochodzi do siebie ale Aj może go spokojnie posadzić na amen.
Wszystko zależy od taktyki i predyspozycji danego zawodnika.
Może masz inne zdanie laiku? Według ciebie Joshua ma szanse z Furym? Oj musisz troszeczke jeszcze posiedzieć w tym żeby ogarniać co i jak. Dopóki tego nie zrobisz dalej będziesz pisał głupoty z resztą garbatych nerdów tutaj.
Jak nikt, jesli Ruiz go znokautował?
Każdy normalny wie że ma i to bardzo duże. Co innego wskazywać faworyta- tu można się sprzeczać. Joshua to zupełnie inny kaliber niż Wilder bo ma do zaoferowania o niebo więcej niż jeden piekielny cios. On ma cały arsenał niebezpiecznych ciosów, większą siłę fizyczną, półdystans którego Wilder nie ma wcale + ma za sobą ciężkie walki w których pokazał klasę na różnorakich stylowo topowych zawodnikach.
Ale takie hejterki jak ty będą nadal wchodzić pod tematy i zaznaczać do upadłego teraz już nie jak Wilder by zmasakrował AJ-a tylko Fury.
Nie sędzia a narożnik. Fury nie znokautował Wildera. On go po prostu zameczył, bił go tak długo aż narożnik sam się zlitował nad swoim zawodnikiem, co nie zmienia faktu że Fury wciąż nie ma pojedyńczego kończącego ciosu i miał nie będzie.
Data: 24-02-2020 19:39:28
Ramirez82
Może masz inne zdanie laiku? Według ciebie Joshua ma szanse z Furym? Oj musisz troszeczke jeszcze posiedzieć w tym żeby ogarniać co i jak. Dopóki tego nie zrobisz dalej będziesz pisał głupoty z resztą garbatych nerdów tutaj.
A czy Joshua jest polującym na jeden zabójczy cios puncherem?
A co oni za kasę ogą wyciągnąć z Puleva, jakieś drobne na bieżące wydatki? Myślę że ta obrona Ediemu wyjdzie ze stratą, chyba że zrobi mocny undercard. Pulev to nikt w UK a tym bardziej w US. Ta walka nigdy by się nie odbyłą gdyby nie IBF.
Chodzi mi o to, że Arum i Pulev nie odpuszczą tej walki, to pierwsza i ostatnia tak wielka wypłata Puleva. Ile dostanie za walkę z AJ? Chyba dawno żaden rywal AJa nie dostał poniżej 5 mln funtów? A poza tym jak pisałem, wydaje mi się, że po Ruizie teraz każdy może wierzyć, że mu się uda.
Pisałem o zakończeniu walki Ruiz - Joshua
Wygrana z Kliczko na wyjeździe to było coś wielkiego. A takiego zawodnika jak Wilder (niepokonanego mistrza, który trzymał pas HW kilka lat i stoczył wiele udanych obron) nie mają w rekordzie ani Lennox Lewis, ani Larry Holmes, ani obaj bracia Kliczko. To jest wyczyn porównywalny z pokonaniem Holyfielda przez R. Bowe.
Tak więc hejterki cieszcie się, bo macie okazję oglądać na żywo jednego z najlepszych bokserów wagi ciężkiej w historii, mimo że nie zdajecie sobie z tego faktu sprawy.
Data: 24-02-2020 20:31:09
Gdy pokona Joshuę, spokojnie będzie można go zaliczać do TOP10 wagi ciężkiej ever.
O tak, jeśli rzeczywiście pokona Joshuę, to z trzema takimi skalpami, wręcz trzeba stawiać go obok największych legend.
Arum więcej zarobi na rewanżu Furego z Wilderem czy unifikacji z AJ'em także w dupie bedzie miał Puleva. Pulev teraz to zło konieczne, coś jak Szaramata i nie wiadomo co z nimi zrobić. Biletów nie sprzedadzą, PPV tym bardziej a zapłacić im godnie trzeba. Pulev co najwyżej dostanie pare groszy za oddanie terminu bo tak jak piszesz, na pewno nie odda walki za darmo a stary wilk Arum wmówi mu że zawalczy za kilka miesięcy z wygranym za jeszcze więcej kasy.
Rozumiem, ale nie wierzę w to. Pulev w swoim wieku, miałby z własnej woli czekać, za jakieś drobne? Niechby to i milion był. Już raz pozbawił się takiej szansy przez kontuzję. Za walkę zarobi kilka razy tyle, a może jeszcze wierzy w siebie na tyle, że widzi się sprawiającego niespodziankę. Tak samo Arum nie odpuści, bo walka AJ-Pulev nie wyklucza późniejszej unifikacji, a dodatkowo jest jakąś tam szansą na unifikację Fury-Pulev. Albo liczą, jak mówił dziś Warren, że AJ zwakuje tytuł, by Pulev mógł o niego zawalczyć.
Fury jest wiekszy, silniejszy, ma wiekszy zasieg, jest wyzszy, ma mocniejsza szczeke, szybkosc podobna i mentalnie jest nie do zajechania. Joshua już raz sie poddał.
Walka jak z Ruizem nie wchodzi w gre. Pykac i skikac na nogach to sobie Joshua mógł z klocem Ruziem, który ma zasięg jak mały prosiak.Joshua bedzie tym razem w dystansie Furego. Jezeli z kolei Joshua wniesie na wage ponad 110kg to Fury go zameczy. Kondycyjnie w zyciu nie wytrzyma takiego tempa jakie Fury narzuciał w ostatniej walce.
Na plus Joshule zaliczam þóldystans i siłe ciosu. Ale jak nie masz siły walczyc to póldystans cie nie uratuje.
Widze wiele scenariuszów jak moze wygrac Fury i tylko jeden gdzie wygrywa AJ. Cos jak w ostatniej walce Fury vs Wilder.
Joshuę już kiedyś Fury poczuł na sparingach i twierdził że dostał wtedy od młodziana oklep najzwyczajniej w świecie.
Bardziej mi się wydaje że Fury by tu załączył wersję dystansową jak z 1 walki z Wilderem czy walki z WK. Ewentualnie jakby trafił czymś mocno to by ruszył w bój.
Ale w sumie po nim można się spodziewać wszystkiego. Dla mnie walka 50/50. Ewentualnie lekkie wskazanie na Tysona.
A i moglibyście sobie już darować te teksty o rzekomej słabej kondycji AJ-a (facet nie będzie miał siły walczyć? lol) Taka jego słaba kondycja jak i Wildera który spuchł w 3 rundy. AJ potrafi przekicać 12 rund w niezłym tempie pod niezłym naporem. Potrafił też iść w ogień przez dobre 10 rund.
Kryzysy jakie miewał to raczej ciosy które wyłapał a nie tragiczna kondycja.
Oj zapomnieli ludzie już jak dobry potrafi być Joshua. Ale tak to jest. Za blisko jeszcze od przegranej z Ruizem.
Ludzie, co wy się uczepiliście tak, tych szczęk?! Co temat, to szczęka tam, szczęka tu. Wygląda to tak, choćby odporność szczęki, to był jedyny wyznacznik szans pięściarza. Już czytać się tego nie da...
Już nie długo będą wyniki sprzedaży PPV za walkę Furego i Wildera
Jeżeli będą dobre,to będzie ciśnienie na trzecie starcie
Tym bardziej ze, Al Haymon jeszcze pol roku temu miał szanse,żeby jego zawodnicy mieli wszystkie pasy dywizji hevy
Teraz został z fujara w garści
Wilder to jego jedyna szansa żeby wrócił do gry
Sam Alabamus tez będzie chciał trzeciej walki bo,jeżeli chce dalej walczyć to jego najlepsza opcja
Mistrzem był od 5 lat,ale dopiero od walki z Tysonem wypłynął na szersze wody finansowe
A od pierwszej walki z Ortizem zaczął zyskiwać popularność na której mu zależy równie mocno co na kasie
Cały ten jego Bum skład,palta z jenota,złote łańcuchy,flamy i bicie maskotek w studiach telewizyjnych dla takiego buraka sława to narkotyk i dobrowolnie z niej nie zrezygnuje
Wymyśli jakaś wymówkę na potrzeby własne i gawiedzi żeby wytłumaczyć porażkę
Sam Tyson tez jakoś nigdy na poważnie nie garnął się do walki z Joshua
Oczywiście na poziomie werbalnym on i ci dwaj starcy którzy go promują będą ględzić o tym jak słaby jest Antek i co ich chłopak z nim zrobi
Ale będą piętrzyć problemy,stawiać nierealne żądania i mamić opinie publiczna
Tak to widzę
Myślę kolego, że na tym etapie kariery Fury już puka do TOP 10.
Po pierwsze nie było żałosne bo Anthony był w ciągłym ruchu przez 36 minut.
Po drugie to nie jedyna walka gdzie Joshua wytrzymał tempo. Te w których zaś miewał te rzekome problemy z kondycją to starcia w których zgarnął na baniak i długo do siebie dochodził.
W mega szybkiej i ostrej walce z Takamem pełnej świstających ciosów w półdystansie też było 11 rund.
Parker 12 rund.
Zresztą. Pożyjemy zobaczymy. Nie zbierałbym szczęki z podłogi gdybyś miał rację i Fury zrobiłby to co piszesz natomiast myślę że prędzej walczyłby z AJ-em na dystans niż tak jak z Wilderem.
Joshua to zupełnie inna bajka niż Wilder. Począwszy od budowy, parametrów fizyczny, po styl i umiejętności.
Do niedawna Joshua uchodził (słusznie) za niesamowitego tura. Przecież większość przeciwników jak on przypuszczał szturm w bliższym dystansie zaczynało walczyć o życie często lądując na deskach.
On nie stał się nagle małym bezbronnym kotkiem. Walka z Ruizem który jest kapitalny w bliskim dystansie trochę chyba zamazała obraz tego co potrafił wyprawiać AJ.
Zresztą Ruiz też po takim przyśpieszeniu ciężko wylądował na ringu dupskiem łapiąc później każdą sekundę.
Dla mnie walka Fury vs Joshua to mega hit. Wyraźnego faworyta absolutnie bym tu nie wskazywał a nawet jeśli założyć że Twoje 70-30 jest realne i sensowne to 30% szans to bardzo dużo i walka będzie mega ciekawa.
Dla Tysona będzie to dużo trudniejsze starcie niż walka z Wilderem. AJ potrafi boksowac w przewienstwie do Wildera i wie jak walczyć w półdystansie. Jest też zapewne sporo silniejszy fizycznie od Dzikusa, więc Tyson nie będzie mógł go tak po prostu wbić w liny i napi@rdalac. Do tego z bliska AJ jest bardzo groźny.
Fury byłby faworytem, ale walka z pewnością nie byłaby taka egzekucja jak ta z Wilderem.
Joshua w swoich 12 rundowych walkach z Parkerem, czy właśnie z Ruizem, wyprowadził 370-380 ciosów, Fury w swoich 12 rundowych prawie 330 z Wilderem, i 370 z Kliczko. Powiedziałbym, że tempo podobnie żałosne.