SŁOWA UZNANIA DLA FURY'EGO ZE ŚRODOWISKA BOKSU
Tyson Fury (30-0-1, 21 KO) znów zaskoczył i zachwycił, nie dając najmniejszych szans Deontayowi Wilderowi (42-1-1, 41 KO). Teraz zbiera zasłużone gratulacje.
"Dobra robota Tyson. Gratulacje i mam nadzieję, że razem zawalczymy" - Dillian Whyte, pretendent do pasa WBC.
"Wow, niesamowite. Dobra robota również trenerów, którzy obrali świetny plan taktyczny" - Eddie Hearn, promotor Anthony'ego Joshuy.
"Nikt mi teraz nie powie, że Tyson nie jest jednym z najlepszych pięściarzy wszech czasów w wadze ciężkiej. To zdecydowanie najwspanialsza historia w historii boksu" - Ben Davison, były już trener Fury'ego, który pomógł mu wrócić do formy i poprowadził go w pięciu poprzednich pojedynkach, w tym w pierwszej walce z Wilderem, zakończonej kontrowersyjnym remisem.
"Druzgocące zwycięstwo i wielka forma. Gratulacje" - Daniel Dubois, jeden z najciekawszych prospektów wagi ciężkiej.
"Niesamowity występ, który przejdzie do legendy boksu" - Dave Coldwell, znany brytyjski trener.
"Prawdziwy mistrz" - Joseph Parker, dawny champion WBO wagi ciężkiej, poza ringiem kumpel Fury'ego.
"Zwyciężył po prostu lepszy bokser. Dobra robota Tyson. Jestem dumny z tego co osiągnąłeś w ostatnich kilku latach. Nigdy nikogo nie unikał i do tego jeździ do paszczy lwa. Gratulacje, jesteś szefem" - Frank Bruno, mistrz WBC wagi ciężkiej z połowy lat 90.
"Przecież od początku mówiłem wam, jaka będzie taktyka i jak to się skończy. Na drugi raz mnie słuchajcie. Tyson zrobił wszystko to, co wcześniej zapowiedział. Wyrazy uznania również dla sztabu szkoleniowego" - Bob Arum, szef grupy Top Rank i jeden z dwóch promotorów Fury'ego.
TYSON FURY: SERWIS SPECJALNY >>>
"Gratulacje dla Tysona za wielkie zwycięstwo. Po raz kolejny pokazałeś, że jesteś wielki. Wilder, głowa do góry i wyciągnij wnioski z tej porażki. Najlepsi wojownicy rozwiązują zagadki. Tej nocy Fury rozwiązał zagadkę w osobie Wildera, zmuszając go do walki cofając się, opartego o liny, gdzie nie jest już tak wybuchowy" - Lennox Lewis, były zunifikowany mistrz wszechwag.
AJ i Wilder okazali się bokserami typu łobuz klasowy, póki wszyscy się boją i myślą tylko o tym jak dostać jak najmniejszy wpie..dol, puty wydają się nie do pokonania, ale w końcu znajdzie się chłopak który na nich pójdzie z pięściami i okazuje się że łobuz jest taki sam jak wszyscy, do pokonania... takimi chłopakami okazali się Ruiz jr i Fury, od wyjścia do ringu i w samej walce byłem sercem za Furym, nie jestem rasistą ale chcąc nie chcąc czułem przynależność do jednej ze stron, mentalnie też wole świra i śmieszka Furego niż napinacza gangsta Wildera, po wygranej Furego czuje dume, Wilder swoim słabym stylem zasłużył na przegraną, przyda mu się to chociaż za nokauty i spektakularne wygrane szanuje go, Fury jest dziś królem, ale też jest do pokonania
ps.Kownacki ze swoim agresywnym stylem może wygrać z każdym na świecie, ma swoje wady i może też łatwo przegrać, ale bijąc tak często i dużo może zajechać każdego
Złoto
Czapki z głów. Zbił Wildera jak... Psa? Czarnego psa? Nie to źle się kojarzy. Ale zbił mnie Tyson po raz 2 albo i lepiej. Pokazał że go nie należycie doceniam to co ma do zaoferowania.
Mimo wszystko ekstra.
Ale słowa uznania dla Wildera. Nie nazwę go nigdy mistrzem z przypadku. Podziałał w Hw ładnie. Liczę że ta walka go nie złamie i wieku 35 lat jeszcze da nam trochę emocji.
A walka Fury vs Joshua o ile Tysonowi nie odbije to jest walka na 200 milionów zysku jak nie lepiej i starcie które to "niby" najlepsze rozpierdzieli w kilka dni.
Mega emocje. Niech Fury jeszcze z 1 raz obroni pas WBC najlepiej licho ;D a Joshua znokuautuje Puleva i może jeszcze jedną postać.
Będzie historia :D
A co ma rzec?
Stawiał na Tysona i trzymał za niego kciuki. Teraz tylko przekonać Tysona by "fuck Eddie Hearn" poszło w zapomnienie i mamy mega hit w UK. Nie za 30 czy 35 milionów dla głównych herosów tylko za 100 albo i lepiej...
Obrona + nogi + nietypowość + cios
Wilder na razie nie wyjdzie do rewanżu.
To czy wyjdzie w ogóle pokaże jego charakter.
A.J. stoczy walkę z Pulevem, może jeszcze jedną z jakimś dryblasem (np. Wach) i wtedy może wyjdzie do Tysona.
Tyson wydaje się faworytem w walce z A.J. więc Hearn nie będzie chętny na kolejną porażkę...
AJ ma w kolejce Pulev i Usyk w obowiazkowych. Walka z Furym wiec pewnie w 2021. Ale to nic. Mozna poczekac. W miedzyczasie Tyson dobrowolna (moze z Kliczko ??? bo niby zartem zapowiadal, ze dla Tysona zwycieskiego moglby wrocic?) i obowiazkowa z Whyte, ktory chyba wciaz jest oficjalnym pretendentem i w 2021 kolejna perelka w postaci Fury vs AJ. Wydaje mi sie, ze Wilder na ring nie wroci, albo zrobi sobie rok przerwy. Dostal straszny lomot. Ciezko mu sie bylo nawet wypowiedziec po walce. Ale nie pieprzyl glupot, z pokora wszystko co mnie zaskoczylo u Niego...
KalarCz
Nic dodac, nic ujac. Swietny koment!
Troszkę zaczepie tutejszych ,,fachowców'' co uznali Wildera ,,petarda'' za TBE w HW że jednak trzeba mieć jednak umiejętności bokserskie a nie jedynie kowadło w łapie by być najlepszy. Tyson którego nie lubie albo nawet nie trawie pokazał oprócz umiejętności charakter i mam tu na myśli styl który narzucił co zresztą wspominałem wcześniej że an Wildera receptą jest pressing. Wielki ale to bardzo wielki ukłon dla Furego, zrobił to co powinien mimo że jak to się najczęściej wspomina jest waciany a rozbił posłał na deski dwa razy Wildera.
Raz jeszcze podkreślę styl Wildera i polowanie na jeden cios to mit/legenda która nie miała prawa się obronić na dłuższa metę. Było tutaj kilka sporów z fanami Wildera który twierdzili że on nie musi się bić , wygrywać rund i że nikt go nie pokona. Często wspominano o potencjalnej walce z AJ w której Wilder wygra bo prawy ma boski a reszta nie ma znaczenia i teraz co...? Widzieliście jak zdominowany był Wilder przez wacianego Furego? to opowiecie o atakach AJ?!
Szykuje się walka AJ vs Fury sportowo i finansowo na najwyższym poziomie chyba w historii tego sportu.
Co do obstawiania zwycięzcy jest tak trudne że nie postawił bym na żadnego pieniędzy ale nawet na forum za darmo tego nie zrobię bo obaj mają argumenty by tą walkę wygrać.
Nie chciał bym też urazić wszystkich kibiców boksu ale uważam jednak że Foreman i kilku innych zbłio by tych panów tej nocy...