WILDER: WIĘKSZA WAGA TYLKO SPOWOLNI FURY'EGO
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej, Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) nie przejmuje się ogromną liczbą kilogramów, jaką wniósł wczoraj na wagę Tyson Fury (29-0-1, 20 KO). Amerykanin wskazuje też na swoją, znacznie większą niż zwykle wagę, która z kolei ma mu przynieść same korzyści.
WSZYSTKO O WALCE FURY vs WILDER II >>>
- Nie martwię się większą wagą Fury'ego. Zawsze musiałem walczyć z typami większymi ode mnie. Większa waga tylko spowolni Fury'ego. Jak będzie się na mnie wieszał, to zrzucę go z siebie i znajdę miejsce na swoją bombę. Niczym się nie martwię. Nie mrugajcie... - powiedział ''Bronze Bomber''.
- Jesteśmy ''ciężkimi'', więc waga tak naprawdę nie gra roli (...) Moja masa wskazuje tylko na to, że jestem w lepszym miejscu fizycznie i mentalnie niż ostatnio. Przynoszę ból - dodał artysta nokautu z Alabamy.
Osobiście, jest mi bardzo ciężko wskazać faworyta tej potyczki, ale są czynniki, które mogą przechylić “szalę” zwycięstwa na czyjąś korzyść. Takim kluczowym i najważniejszym czynnikiem dla mnie, jest kontuzjowane oko Tysona. Bardzo dobrze zauważył to David Haye. Fury za żadne skarby nie może sobie pozwolić na to, żeby jego rana się ponownie otworzyła. Przy zawężonym polu widzenia, wynikającym z krwawienia, jego szanse na wygranie tego pojedynku drastycznie zmaleją . Wilder jest za bardzo precyzyjny i za mocno bije, żeby wypuścić taką szansę z rąk. No chyba, że kontuzja się odnowi w samej końcówce walki, to może zabraknąć czasu. “Cygan" powinien unikać boksowania z pozycji mańkuta, żeby jak najdalej trzymać prawe oko od lewego prostego Amerykanina.
Następnym czynnikiem jest postawa “Alabamy", w tym starciu. W ostatnim czasie sporo się naczytałem o tym , ze Amerykanin powinien boksować spokojnie, tak jak w pojedynku z Ortiz’em. Dla mnie to będzie błąď. Dlaczego ? Bo Fury'ego trzeba wymęczyć, żeby zaczął popełniać błędy i łapał przestoje. Brytyjczyk ma dłuższe ręce od Wilder’a i przy biernej jego postawie, będzie spokojnie kontrolował akcje jab’em. Na “Cygana” potrzebna jest presja, od samego początku walki, żeby “biegał” po całym ringu i tracił siły.
Chciałem się jeszcze odnieść do zmiany trenera, przez Tysona. Wg mnie, jest to dobry ruch. Brytyjczyk wiedział, że z Benem niczego nowego nie wymyśli. Zaprezentowałby się dokładnie tak samo i Wilder wiedziałby czego może się spodziewać. Teraz w głowie Amerykanina może pojawić się niepewność, co już jest korzystne dla Fury’ego. Nawet jeżeli nowe wskazówki nie beda działały, to “Cygan" może wrócić do starego “boksowania", bo przecież nagle nie zapomni, jak walczył w ich pierwszym starciu.
Komu kibicuję? Mam “rozdarte” serce, bo lubię ich obu. Z jednej strony lubię olbrzymie “eventy", a takim będzie starcie Wilder-AJ, w przypadku dzisiejszej wygranej Ameykanina. Oczywiście AJ-FURY, to również wielkie wydarzenie, ale globalnie, to jednak Wilder-AJ jest największą walką do zrobienia. Z drugiej strony, jeśli wygrałby “Cygan", to jego historia będzie nie do zapomnienia. Najpierw pokonał wieloletniego dominatora, później popadł w depresję, okraszoną piciem i chlaniem. Następnie, powrócił po 3 latach i wygrałby z może największym puncher'em w historii. Już na zawsze byłby nieśmiertelny. Kto by nie wygrał i tak będę zadowolony
P.S.
Mam nadzieję, ze z momentem wejścia Fury’ego do ringu, już na zawsze skończy się to pierdolenie (sorry, ale inaczej się tego nazwać nie da), o tym, ze boi się rewanżów.
Pomijam już te walki na samym szczycie, ale zaczęły się się ze sobą mierzyć osoby z top 30. Doszło paru ciekawych prospektów, którzy chcą się weryfikować, ponadto do wagi ciężkiej dołączył też król cruiser - Usyk.
Wisienką na torcie byłoby starcie wygranego Wilder/Fury z AJ'm, co miejmy nadzieję w końcu się wydarzy.
Mamy o wiele ciekawszą sytuację w heavy niż za panowania Kliczków. I oby tak dalej :)
Fury z tą wagą będzie zagadkowy. Może faktycznie coś zmienił w swoim boksie...? Nigdy nie wiadomo. Właściwie powinien "tylko" unikać prawej Wildera i ma wygraną w kieszeni.
Reszta po stronie Furego.
Cala walka sprowadza się do tego czy trafi czy nie trafi.:)
Oto jest pytanie.
Wilder potrzebuje przestrzeni aby wycelować.Najlepiej najpierw lewy potem prawy leci w precyzyjnie wybrane miejsce.Ostatnio ten nokdaun w 9. rundzie był dziwny. Jakby z niczego. Przy wadze 104 kg dzikus ma wiecej siły i moze byc jeszcze szybszy.
Stawiam na KO na Furym około 5. rundy. Ale kibicuje Cyganowi. JEst wspaniały :)
Wilder to burak i rasista. Powinien przeprosić za teksty o czarnych i białych.
Dobrze ze dojdzie do rewanżu,ale nie mam wielkich oczekiwań co do przebiegu walki
Żadnemu z nich jakoś specjalnie nie kibicuje i obojętnie kto wygra moje postrzeganie obu się nie zmieni i raczej nic nie wyjaśni
Tyson jest lepszy pięściarsko,Wilder jest większym punczerem
Wieszcze KO na Furym w drugiej połowie walki. Zaś Dziki był za chudy mogło by się zdawać. Myślę że Windmill z tą wagą będzie lepszy. Fizycznie wyglądał bardzo dobrze.
Czuję że to forum dziś zaplonie jak pojawi się "Waszym zdaniem" :D