OBSZERNY ZAPIS OSTATNIEJ KONFERENCJI PRZED FURY vs WILDER II
Konferencja prasowa przed sobotnią walką Fury vs Wilder II w Las Vegas zaczęła się przepychanką między Amerykaninem i Brytyjczykiem, a potem nastąpiła prowadzona przez Joe Tessitore'a, podzielona na części rozmowa pełna tego, czego mogliśmy oczekiwać po dwóch barwnych, mistrzowskich osobowościach. Najpierw przedstawiamy Wam wypowiedzi pięściarzy, wkrótce przyjdzie czas na trenerów, którzy również zabrali głos.
Deontay Wilder: to ostatnie sekundy przed wybuchem. Wszyscy na to czekaliśmy. To największa walka naszego życia. I kiedy mówię, że nie mogę się jej doczekać, to mówię to z pełnym poświęceniem. Tak długo czekałem na ten moment, tak długo pracowałem, by wreszcie móc zaatakować rywala pięściami. Fury potrzebował po naszym pierwszym starciu kolejnych walk, żeby przekonać samego siebie o swojej wyimaginowanej wielkości. Teraz zdzielę go z liścia. Nigdy nie zapominaj, że kiedy dałem ci szansę, byłeś ćpunem i myślałeś o samobójstwie. To ja przywróciłem cię wielkiemu boksowi! To ja - czempion WBC wagi ciężkiej - wykarmiłem twoją rodzinę. To ja sprzedaję walkę w PPV.
Tyson Fury: to ja dałem ci największą wypłatę życia, największą walkę. Myślałeś, że łatwo pokonasz kokainowego świra, ale to on pokonał ciebie.
Wilder: nie możesz się powstrzymać przed kłamstwami, bo coś cię zżera od środka. Ja zawsze mówię prawdę. Wziąłem go na odwyk.
Fury: Wilder obraca kota ogonem i nie pamięta tego, że to ja pozwoliłem mu na osiągnięcie popularności i zapewniłem ogromne wypłaty. Zawdzięczasz mi wszystko. To twoja druga walka z topowym zawodnikiem. W tak wielkim kraju twoją ostatnią walkę wykupiło 300 tysięcy osób. Ja mogę walczyć z bumem, a wykupi to milion widzów. To ja jestem tutaj w domu, Las Vegas to dom ''Króla Cyganów''! (...) Wnieś więc do ringu swoją najlepszą formę, daj z siebie wszystko, a ja i tak wyślę cię na przedwczesną emeryturę.
Wilder: zleję ci tyłek.
Fury: tak jak ostatnio?
Wilder: tak jak ostatnio. Ile razy śniła ci się dwunasta runda?
Fury: ani razu... Menelu.
Wilder: co jest, zatkało cię? Nie słyszę, co gadasz...
***
Wilder: rozcięcie z walki z Wallinem odegra swoją rolę, obóz Fury'ego to dziwna energia i tajemnice. Oni są nerwowi. Mam szósty zmysł, wyczuwam takie rzeczy.
Fury: rozcięcie zostało otwarte cztery razy podczas obozu, teraz ledwo się trzyma, więc nie będziesz miał problemów, żeby je znowu otworzyć, skoro jesteś najmocniej bijącym ''ciężkim''. Ale przecież w pierwszej walce nie umiałeś mnie przybić do desek ringu. Wstałem i cię ośmieszałem. Teraz poczujesz to, co sam robisz innym. Kiedy dręczyciel jest dręczony, przegrywa. Trzeba ogień zwalczać ogniem i to właśnie zrobię. Zastraszasz innych zawodników, ze mną to nie działa (...) Wiem, że mogę być w Stanach wielką gwiazdą, ''Król Cyganów'' robi wszystko, czego zapragnie. Widzę nerwy Wildera, widzę, jak jego serce się trzęsie pod tą kurtką.
Wilder: ludzie śmieją się z twojego akcentu, dziwaku...
Fury: mała dziwko, nie rozumiesz, że to ty mówisz moim językiem? To ja jestem z Wysp (...) Znokautuję cię, jesteś zwykłą, kościstą cipą.
Wilder: siadaj na dupie, masz poduszki zamiast pięści, niczego nie możesz mi zrobić.
***
Wilder: będę teraz bardziej cierpliwy i dokończę to, co zacząłem.
Fury: trzeba Wilderowi oddać, że trafił mnie w dwunastej rundzie dwoma najlepszymi ciosami, jakie kiedykolwiek widziałem w tej fazie walki wagi ciężkiej. Ale Wilder musi sobie myśleć: co mam zrobić, żeby znokautować tego człowieka? (...) Nigdy nie przegrałem ringowej wojny, nawet wtedy, gdy wstałem w dwunastej rundzie i ruszyłem na Wildera, nie mógł mnie powstrzymać. Jeżeli zacznę nacierać od początku, on będzie pod koniec wykończony, jeśli w ogóle dotrwa do ostatniego starcia.
Wilder: (...) Przed pierwszą walką nie używałem nawet prawej ręki podczas obozu, nie chciałem pogłębiać kontuzji. Nie chciałem przekładać pojedynku, mam serce lwa (...) To miesiąc, w którym celebrujemy historię czarnoskórych i ja napiszę jej nowy rozdział.
Fury: nie mam zamiaru wchodzić w jakieś wojny rasowe. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Nie mam zastrzeżeń do sędziów, do niczego. Jestem gotowy.
(POST SCRIPTUM)
Fury: jesteś trzecim najlepszym ''ciężkim'' na świecie.
Wilder: kto jest numerem dwa?
Fury: Twoja mama!
Jeśli chodzi o Hearna to robi raczej najlepsze gale z najciekawszymi zestawieniami jeśli się na to spojrzy obiektywnie a nie przez pryzmat promotorskich zagrywek przez które może nie być lubiany.
Ponad 300 tys PPV za pierwszą walke Wilder - Fury to niezły wynik ale bez przesady. Druga walka się sprzeda sporo lepiej ale do jakichś niesamowitych rekordów nie dojdzie.
Rekord ppv ma szanse zrobić walka AJ - Wilder, oczywiście pomijając walki Floyda.
Nadal uważam że żadnych rekordów nie będzie. To że tobie wystarczy posłuchać trochę wyzwisk i przepychanek nie znaczy że inni też dostaną wypieków od razu się wkrecajac i wyłoźą prawie 100 dolarów
Dodatkowo facet daje najbardziej emocjonujące walki na najwyższym poziomie bo nie poluje na 1 cios jak Wilder który po drodze nic nie robi czy nie uprawia zazwyczaj pykanka z klinczAmi ala Fury.
Ale nie musisz tego rozumieć tak jak i nie obchodzi nikogo że masz go za nudnego. Zachwycaj się dalej tym co serwują panowie wyżej. Z wypiekami pewnie czekasz na występ wokalny obu panów wszak to pokaż takiej charyzmy....
owszem, AJ był półbogiem, kosił kolejne znane nazwiska podczas gdy Wilder wybierał Wawrzyka a Fury ćpał i nie spał cały weekend, to prawda, ale w Lutym 2020 roku AJ jest zwykłym zawodnikiem który może wygrać i może przegrać, marketingowo stał megarozpoznawalny ale nudny, a Wilder vs Fury jest wydarzeniem HW tego roku, ich pyskówki są śmieszne, przyznam że udawane bo typy się znają i pewnie lubią ale śmieszne
Kiedy Wilder obijał bumów, Joshua walczył z Kliczką.
Wilder i Fury podejmują w sobotę największe wyzwanie którego Joshua lub jego agent bali się podjąć. Zwycięzca przyćmi wszystkie wyzwania AJ'a i zostanie absolutnym #1.
Zgadzam się, że zwycięzca sobotniej walki będzie nr.1, ale czy Joshua, lub Hearn bali się podjąć tej walki? Przecież Wilder miał propozycje, wielkie pieniądze do wzięcia. Tu problem był tego typu, że kiedy przed pierwszą walką Fury'ego z Wilderem, obaj zarabiali stosunkowo niewiele za swoje walki, AJ kosił dużo większe pieniądze. Na tamten czas równy podział miedzy AJem a Furym, czy AJem a Wilderem, to była niedorzeczność. Ale od tamtego czasu pozmieniało się, walka Wildera z Furym to był najlepszy ruch jaki mogli zrobić, wywindowała ich wartość rynkową w górę, do tego nieudana próba podboju USA przez AJa i porażka z Ruizem. Mimo tego, że za rewanż z Ruizem AJ znów rozbił bank, to jednak po tej porażce, nie będą mogli odmówić zwycięzcy Fury-Wilder podziały 50/50.
Szopka.
Fury pajacuje jak zwykle ale Wilder sypie rasistowskie teksty i ujawnia swój zerowy intelekt.
Oby przegrał.
Będzie trudno.
AJ nr 3
Joshua zarabia najlepiej i jest poziom wyżej medialnie od obu panów bo najwięcej wniósł do boksu. Dawał najwięcej najlepszych walk a to że podwinEla mu się noga tylko dodało sytuacji kolorytu.
Owszem oficjalnie to wygrany z sobotniej walki będzie uznawany za nr 1 natomiast czy będzie tego chciał czy nie publika domagać się będzie sprawdzenia tego w ringu z AJ. A wtedy może być różnie bo z Wilderem dla mnie to 50 na 50 a z Furym dla mnie Joshua lekkim faworytem.
A co do emocji to może kogoś kręci udawanie szarpanie krzyki itd z przypadkowo podłączonym podsłuchem... Jak ktoś nie zna sytuacji to może nawet nabierze się na złą krew xD
Kto wie? Może na ważeniu umówili się na liścia w twarz czy coś. Trzeba się promować bo bilety jeszcze na kilka dni przed walką nie wyprzedane...
To o czym piszesz zrobiła wcześniej grupa Wildera z tymi 50 milionami gdzie później zapadli się pod ziemię jak Eddie chciał spotkania.
A Ryzyka Joshua nie bał się nigdy. NIGDY. POKAZUJE to przebieg jego kariery bo podejmował ryzyko od wczesnych walk na bardżółty wysokim poziomie nie to co Wilder (Whyte, Martin Kliczko czy natychmiastowa walka rewanżowa z Ruizem co mu większość odradzala bo mu Andy skończy kariere)
Tak więc z czym do ludzi
Data: 20-02-2020 09:09:29
Ramirez82 ale ta oferta DAZN była niedorzeczna i nie do zaakceptowania przez Wilder...
Fakt, niedorzeczne było oferować 100 milionów $ za 3 walki, gościowi, który najwięcej za walkę dostał 2 mln $, ale propozycja padła. Gdyby Wilder dobrze policzył zera, wiedziałby jaka to kwota.
Mnie najbardziej podobał się fragment, kiedy Fury uświadomił Wilderowi, że mówi w jego języku xD
Nie ma obecnie w wadze ciężkiej technika boksu na poziomie Furego. Chociaż nie wszystkim podoba się jak tańczy w ringu przez 12 rund, jest to pokaz dobrego warsztatu i umiejętności.
Bardzo bym chciał żeby technika i inteligencja wygrała w ringu z siłą. A jak będzie? Zobaczymy.