WALKA GASIJEWA ZNÓW ODWOŁANA, ROSJANIN WCIĄŻ NIE JEST GOTOWY
Niestety powrót byłego czempiona wagi cruiser, Murata Gasijewa (26-1, 19 KO) po raz kolejny się odwleka, co może jego kibiców bardzo poważnie martwić. Rosjanin miał walczyć 29 lutego na gali Garcia vs Vargas z Jerrym Forrestem (26-3, 20 KO), do walki jednak nie dojdzie.
- Walka nie dojdzie do skutku. Jest wiele wątpliwości: między innymi Murat nie jest jeszcze wystarczająco gotowy i jest sporo pytań odnośnie jego kontraktu - stwierdził informator agencji TASS.
Murata Gasijewa ostatni raz można było zobaczyć w ringu w lipcu 2018 roku, w przegranym finale turnieju WBSS z Aleksandrem Usykiem. Już wtedy mówiono o kontuzji Rosjanina, który po walce poddał się operacji. Potem ogłoszono jego debiut w wadze ciężkiej, ale kilka razy go przekładano. Najpoważniejszym kandydatem na rywala wydawał się Joey Dawejko, w walce przeszkodziły kolejne kłopoty zdrowotne 26-letniego Gasijewa. Jego największym problemem jest powracająca kontuzja lewego barku, podobno dochodzi do niej kilka innych urazów.
Wszyscy biorą. Co do Gasijewa - spójrz tylko na jego sylwetkę. Tak naprawdę to powinien teraz "skończyć karierę", wyleczyć się sterydami do końca, dać organizmowi co najmniej pół roku całkowitego odpoczynku, a później wrócić zdrowy i głodny do sportu. Inaczej w takim tempie nabywania kontuzji zupełnie nic z tego nie będzie.
Sterydy pomagają w leczeniu kontuzji, a nie je powodują.
Zapryszczony ryj, nadmierne owłosienie. Oczywiście nie jest to 100% dowód, bo są ludzie co tak mają naturalnie.
Sterydy nie powodują kontuzji? Pierwsze słyszę. Przecież właśnie stosowanie sterydów sprzyja częstym kontuzjom u sportowców, ponieważ organizm pracuje wtedy ponad maksymalne naturalne możliwości. Zgodziłbym się z Tobą, gdyby chodziło o dawki lecznicze. Tylko, że sportowcy raczej takich małych dawek nie stosują, bo niewiele by one dały.