WILDER: KIEDY ODEJDĘ, BĘDĘ UWAŻANY ZA NAJLEPSZEGO W HISTORII
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej, Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO) jest na ostatniej prostej przygotowań do rewanżowej walki z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO), która czeka nas już za niecałe dwa tygodnie, 22 lutego w Las Vegas. Amerykanin twierdzi, że jego zwycięstwo byłoby kolejnym krokiem na drodze do realizacji wielkiego planu...
FURY vs WILDER II: OBSZERNY ZAPIS BURZLIWEJ DEBATY W STUDIU BT >>>
- Kiedy odejdę, będę uważany za najlepszego zawodnika w historii wagi ciężkiej, a może nawet za najlepszego w historii boksu. To mój cel. Ludzie będą smutni, gdy Wilder przejdzie na emeryturę, bo chcieliby zobaczyć jeszcze więcej nokautów. Daję im to, czego oczekują. Dlatego mówię: kochajcie mnie teraz, bo jestem nawiększym puncherem w historii - powiedział Wilder.
- Rewanż z Furym wzbogaci moje dziedzictwo. Uważam Fury'ego za jednego z najlepszych. Znokautowanie go będzie czymś wspaniałym (...) Zostało mi sześć lat w boksie, a ci, którzy życzą mi źle, nie będą mogli czuć satysfakcji - dodał artysta nokautu z Alabamy.
Ali to był mistrz sprzedaży, tego co on dokonał bez tweeterów FB i innych gówien nikt inny nie powtórzy.
Poza tym on działał na wielu innych plaszczyznach poza sportem przez co zdobywał uznanie ludzi, co znowu przekładało sie na jego popularność ringową i poza ringową. Czysto pięściarsko zalicza sie do tych najlepszych ale TBE według mnie nie jest, tak jak nigdy nie będzie nim Floyd jr.