RING TELEGRAM (11 LUTEGO 2020)
Prezentujemy Wam nasz cykliczny Ring Telegram, czyli skrót wiadomości ze świata boksu zawodowego.
- To ja jestem najlepszym pięściarzem świata w wadze lekkiej. Wkrótce wrócę na ring - mówi Devin Haney (24-0, 15 KO), który na skutek kontuzji utracił pas WBC, zyskał natomiast status "mistrza w zawieszeniu", co oznacza, że będzie miał pierwszeństwo do walki z nowym championem. A tego wyłoni walka Campbell vs Fortuna.
Dwa zwycięstwa, jeden remis i pięć porażek - oto fatalna seria Devona Alexandra (27-6-1, 14 KO), byłego mistrza świata dwóch kategorii, swego czasu uważanego za wschodzącą gwiazdę ringów zawodowych. - Nie skończę kariery w ten sposób. Wrócę mocniejszy. Chciałbym zaboksować już na przełomie marca i kwietnia - nie ukrywa Alexander.
Gary Russell Jr (31-1, 18 KO) pokonując w sobotnią noc Tugstsogta Nyambayara (11-1, 9 KO) obronił już po raz piąty pas WBC wagi piórkowej. Ale "szantażuje", że zawakuje go, jeśli w kolejnym starcie nie dostanie walki z Leo Santa Cruzem (37-1-1, 19 KO), czego domaga się od swoich promotorów od dawna.
Po długiej przerwie Kell Brook (39-2, 27 KO) w minioną sobotę pokonał przed czasem Marka DeLucę (24-2, 13 KO). Jego promotor - Eddie Hearn, stworzył krótką listę trzech potencjalnych rywali dla Anglika na kolejny występ. W grę podobno wchodzą Liam Smith oraz dwaj panujący mistrzowie w wadze junior średniej - Patrick Teixeira (WBO) i Jeison Rosario (WBA/IBF). Brook zaznaczył, że za walki mistrzowskie może wziąć mniejszą gażę, ale za ewentualne starcie ze Smithem domaga się wypłaty siedmiocyfrowej.