ROLLS UDANIE POWRÓCIŁ PO PORAŻCE Z GOŁOWKINEM
Redakcja, Informacja własna
2020-01-29
Steve Rolls (20-1, 11 KO) był długo postacią anonimową dla większości kibiców. Głośniej zrobiło się o nim dopiero w zeszłym roku, gdy przywitał na antenie DAZN znakomitego Giennadija Gołowkina. Kanadyjczyk przegrał wtedy przez nokaut. Dziś w nocy odbudował się zwycięstwem.
Występujący na granicy kategorii średniej u super średniej Rolls znokautował w czwartej rundzie Gilberto dos Santosa (16-11, 12 KO). Tak więc po blisko siedmiu miesiącach po laniu z rąk "GGG" 36-latek z Toronto wrócił na zwycięską ścieżkę.
Podczas tej samej gali Custio Clayton (18-0, 12 KO) obronił pas NABA wagi junior średniej nokautując na początku ósmego starcia Diego Ramireza (21-4, 6 KO).
Tak sie sklada ze wiekszosc rywali karagandy to postacie anonimowe