MICHAŁ CIEŚLAK: JADĘ NA ROBOTĘ, PÓJDĘ OSTRO NA MAKABU!
Piotr Fajks, Nagranie własne
2020-01-26
- Mam mocną psychikę, ale gdybym wcześniej znał konkretną datę, to pewnie ułożylibyśmy pewne rzeczy inaczej. Jestem przekonany, że ekipa Makabu od początku znała prawdziwy termin walki. Ale nie marudzimy, lecę tam po zwycięstwo. Jedyne co mnie przeraża, to tamtejszy klimat, to może być największym problemem. Pójdę na niego, ale zrobię to z głową. Wszyscy będą przeciwko mnie, ale jestem facetem, który lubi takie sytuacje. Robię swoje, zabieram pas i wracam do domu - mówi w swoim stylu Michał Cieślak (19-0, 13 KO), który już w piątek spotka się z Ilungą Makabu (26-2, 24 KO) o wakujący tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC.
Sądzę, że całe zamieszanie spowodowane przez Dona Kinga miało na celu opóźnienie przyjazdu polskiej ekipy do Konga. King wie, co robi. On był promotorem Muhammada Alego i zauważył, że Ali doskonale znosi gorący wilgotny klimat. Stąd świadomie wybierał takie miejsca jego walk, jak Kinshasa, Manila i Kuala Lumpur, żeby zwiększyć jego szanse. Cała otoczka polityczno-ideologiczna dotycząca jego walk z Foremanem, Frazierem czy Bugnerem to była zwykła ściema, a chodziło o to, żeby rywale wysiedli kondycyjnie od wilgoci i upału, co zresztą się stało.
Makabu pasuje Cieślakowi, ale wpływ klimatu poważnie obniża szanse Polaka. Jak nie znokautuje rywala w ciągu 2-3 rund, to padnie kondycyjnie i przegra. Tam zresztą można się spodziewać sabotażu w postaci "awarii klimatyzacji" w hotelu itp. Bez klimatyzacji to najlepiej będzie Michałowi zanurzyć się w jakiejś rzece po szyję, a trener z promotorem niech odpędzają krokodyle.
Props za komentarz. Możesz mieć dużo racji stary. Zgadzam się też z tobą jeśli chodzi o opinie o Cieślaku. Spoko gościu z niego. Dopinguje go bardzo mocno w tej walce nie mogę się doczekać.
Poza tym taktyka tez powinna być dopasowana do miejsca walki. Teoretycznie Cieślak powinien boksować z Makabu, jak z Kalengą, czyli bez pośpiechu na dystans, wykorzystując przewagę warunków fizycznych. Jednak w afrykańskim upale to chyba powinien postawić wszystko na jedną kartę i szukać szybkiego nokautu. Czas będzie pracował dla jego rywala, który kondycję ma bez zarzutu i lepiej będzie znosić wysoką temperaturę.
Aktualna prognoza pogody na wieczór 31 stycznia to jakieś 25-27 stopni, czyli niby nie najgorzej, ale rzeczywista odczuwalność może być zupełnie inna ze względu na wilgoć.
z taktycznego punktu widzenia, to faktycznie Cieslak dostaje nieciekawe warunki. przedluzajacy sie od miesiaca oboz przygotowawczy, 30+ stopni na dworze i walka na stadionie -.- idealny teren rywala.
nie wspominam juz o sedziowaniu, nie dosc, ze don king to jeszcze koniec swiata gdzies w afryce o_O
michal nie jest faworytem, ale jest dynamiczny, agresywny i ma petardy w obu rekach. licze na nokaut i kolejnym polskim mistrzy kat cruiser!
Czy to dobrze? Niestety raczej nie, bo Cieślak nie jest stroną atakującą i wywierającą presję. Obawiam się, że Cieślak bardzo szybko zacznie być spychany na liny i obijany wieloma ciosami i będzie to źle wyglądać pod kątem punktowania. Poza tym - Cieślak w całej karierze był w ringu w trudnej sytuacji tylko raz, kiedy Jeżewski posłał go krótkim prawym na deski. Wtedy zaczął bić w tył głowy i Jeżewskiego zwyczajnie oszukano. Tym razem, jeśli zachowa się podobnie w trudnym momencie, sędzia nie będzie po jego stronie.