DZIŚ MAJĄ RUSZYĆ ROZMOWY W SPRAWIE WALKI CANELO vs MURATA
Wygląda na to, że prawdą były cytowane przez nas ostatnio słowa Oscara De La Hoyi, promotora najlepiej zarabiającego i uważanego przez wielu za najlepszego boksera na świecie - Saula Alvareza (52-1-2, 36 KO). Meksykanin może w maju stoczyć walkę w Japonii z Ryotą Muratą (16-2, 13 KO), mistrzem świata WBA Regular w wadze średniej. Potwierdza to współpromujący Muratę Bob Arum.
CALLUM SMITH ''ZAŁAMANY'' WYBOREM RYWALA PRZEZ CANELO >>>
Dziś mają ruszyć poważne rozmowy w sprawie organizacji wyjątkowo podobno lukratywnego starcia w Kraju Kwitnącej Wiśni. Miałoby się ono odbyć na krytym stadionie Tokyo Dome, który może pomieścić 50 tysięcy widzów. Kibice boksu pamiętają go zapewne przede wszystkim z walki Mike'a Tysona z Busterem Douglasem w 1990 roku, która zakończyła się porażką ''Żelaznego'' - jedną z największych sensacji w historii boksu. Porażka Canelo z Muratą nie byłaby tak wielką niespodzianką, ale poważnie zachwiałaby m.in. hierarchią rankingów bez podziału na kategorie. Jedno jest pewne: Meksykanin przystąpiłby do tego pojedynku jako duży faworyt. Murata - mistrz olimpijski z Londynu i wicemistrz świata z Baku (2011) - miał wprawdzie dobry ostatni rok (wygrał przez nokaut lipcowy rewanż z Robem Brantem i grudniową walkę ze Stevenem Butlerem), ale nie jest na zawodowstwie hegemonem, a jego siłowy styl połączony ze stosunkowo przeciętną szybkością i mobilnością wydaje się pasować Canelo. Ewentualna walka Meksykanina z Japończykiem powinna być bardzo widowiskowa.
Wydawało się, że murowanym kandydatem do walki z Canelo w maju jest Billy Joe Saunders, ale obecnie jego nazwisko schodzi chyba na drugi plan. Zawiedziony jest również Callum Smith, który był wysoko w swoistym wyścigu kandydatów. Tymczasem Akihiko Honda, słynny japoński promotor, który wraz z Arumem zajmuje się karierą Muraty, wylądował już w USA. Arum twierdzi, że konfrontacja Canelo vs Murata w Tokyo Dome może się odbyć w niedzielny poranek, by Amerykanie mogli ją oglądać w najlepszym czasie antenowym.
Murata jest niezły, ale to nie jest poziom mistrzowski. Skoro Alvarez uważa się za nr.1 P4P, to taki rywal..to krótko mówiąc kpina.
Nie ośmieszaj się hejterku.
Chyba "Blockhead" :-)
No, ale czego oczekiwać po kundelkach rudego sterydziarza, jak nie braku umiejętności czytania ze zrozumieniem. Nota bene poziomu szkoły podstawowej. Hycel, na tej stronie potrzebny jest hycel. Furmi ?
Tymczasem Murata dla samozwańczego numer1 p4p :)
Murata jest niezły, ale to nie jest poziom mistrzowski"
skoro mistrz olimpijski i mistrz swiata WBA Regular w wadze średniej to nie jest poziom mistrzowski to ladny masz kocioł w bani
Tymczasem Murata dla samozwańczego numer1 p4p"
samozwańczego? ESPN czy The Ring twierdzą inaczej ale ty wiesz lepiej :)
Boks olimpijski a boks zawodowy, to dwie różne światy. Jeśli tego nie rozumiesz, to powinieneś w ogóle zaprzestać się tu udzielać. Pasek od spodni jakim tytułuje się Murata jest na takim samym "poziomie ważności" jakim był pasem Fieldinga w super średniej, czyli kurwa żadnej.
Murata to kolejny zawodnik dobrany pod rudzielca. Przemyj oczka i wysil się wreszcie choć na cząstkę obiektywizmu. Taki wybór dla Twojego idola, który przepierdolił wszystkie najważniejsze walki, a mimo to nazywa siebie numerem 1 P4P, jest słaby wchooy i tyle.
Miał być Saunders, miał być Callum Smith i tradycyjnie rudy obsrywa zbroję..
zawsze lepszy Szeremeta hahah xD
Jesteś nędznym prowokatorem i jakby admin miał jaja to ciebie by stad usunął.