ALVAREZ CIĘŻKO NOKAUTUJE, VERDEJO NA PUNKTY

Michael Seals (24-3, 18 KO) po raz pierwszy w karierze wyszedł poza szóstą rundę. Ale nie naboksował się zbyt długo, bo już w siódmej został znokautowany przez Eleidera Alvareza (25-1, 13 KO).

Dla Kolumbijczyka był to powrót po prawie rocznej przerwie, czyli od momentu utraty tytułu mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBO. Mocno bijący rywal od pierwszego gongu ruszył do przodu, jednak czekał niepotrzebnie na jedno nokautujące uderzenie. Były champion cofał się, ale była to aktywna defensywa. Kontrolował walkę lewym prostym, a raz na jakiś czas sięgał głowy oponenta długim prawym krzyżowym.

W końcówce piątego starcia Alvarez fajnie wyszedł ze zwarcia. Odepchnął rywala lewym barkiem i od razu uderzył prawą ręką. Pojedynek nie porywał, lecz faworyt miał nad nim kontrolę. A w końcówce siódmej rundy dopiął swego. Okazał się szybszy w akcji prawy na prawy, trafił mocnym prawym sierpowym na szczękę i ciężko znokautował Sealsa.

Podczas tej samej gali w Veronie Felix Verdejo (26-1, 16 KO) pokonał Manuela Reya Rojasa (18-4, 5 KO). Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali przewagę Portorykańczyka 97:93, 98:92 i 99:91.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.