DEONTAY WILDER: JESTEM ZBYT NIEBEZPIECZNY, BY WALCZYĆ W MMA
Temat walk mistrzów boksu z mistrzami MMA jest szczególnie gorący od czasu walki Mayweather vs McGregor we wrześniu 2017 roku. Teraz poruszył go (nie po raz pierwszy w swojej karierze, ale szerzej niż dotychczas) mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (42-0-1, 41 KO), który szykuje się obecnie do rewanżowej, lutowej walki z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO).
McGREGOR ZAINTERESOWANY LIPCOWĄ WALKĄ Z PACQUIAO >>>
- Mam wrażenie, że w MMA pozwala się atakować rywala z góry potężnymi ciosami. I te czterouncjowe rękawice... Mówię czasem o wyrzucaniu rywali z ringu siłą uderzenia, w MMA mógłbym to rzeczywiście zrobić. To po prostu inne zasady. Mam cały zestaw umiejętności, wielką wiedzę i mądrość na temat walki. Widzę więc, że to zawodnicy MMA zawsze przechodzą do boksu, bo w boksie trzeba stać na nogach i być prawdziwym mężczyzną przez 36 minut pojedynku. Nie miałbym jednak nic przeciwko walce w MMA, choć w tej chwili to tylko gadanie - powiedział Wilder.
- Nie wydaje mi się natomiast, by kiedykolwiek doszło do mojej walki w MMA. Jestem po prostu zbyt niebezpiecznym człowiekiem. Zabiłbym w końcu kogoś, tak wielką mam siłę, taka jest cholerna prawda - dodał artysta nokautu z Alabamy.
Na miejscu zawodników MMA z niższych kategorii zaprosiłbym go do klatki.
Skąd to absurdalne założenie, że długie, chude nóżki Wildera są skuteczną obroną przed obaleniami? Zobacz jak James Toney został obalony, jak dziecko. Jak Wilder miałby się bronić rękami, jak ktoś go zaatakuje na wysokości kolan?
Każdy jeden zawodnik z UFC z kategorii 170 funtów ośmiesza Wildera w MMA. Takie są realia.
miałem na myśli że chude długie rączki są skuteczną obroną przed obaleniami (jeśli umie się ich używać), oprócz tego jakakolwiek praca nóg czyli cofanie się na nogach i bicie rękami, to jest dość skuteczna obrona przed obaleniem jeśli uda się trafiać idącego na Ciebie przeciwnika, w skrócie zanim by zbliżył się do Wildera byłby trafiany jego rękami, Wilder nie był by faworytem z jakimiś kocurami MMA ale przeciętniaka by nastukał, to są różne ale jednak pokrewne sporty, porównałbym to do najlepszych sprinterów którzy potrafili odnosić też sukcesy w skoku w dal wykorzystując swoje predyspozycje szybkościowe, Wilder wykorzystywałby siłowe i warunki fizyczne, nie był by takim dominatorem jak w boksie ale w klatce miałby swoje szanse
Data: 18-01-2020 20:30:46
lolitka, piszesz o tym zalosnym materiale z hejterem?
Już nawet nie chciałem tej żenady komentować, ale masz rację, typowa "logika" Lolitki: Wilder robił co chciał z Zelenoffem, więc w MMA rozwali każdego.
Od dawna ten prymityw gada o zabiciu kogoś w ringu. Co za zjebany bydlak.