DAVID PRICE CHCE WALKI Z LUCASEM BROWNE'EM W MARCU LUB KWIETNIU
David Price (25-7, 20 KO) przegrał w październiku przed czasem z Dereckiem Chisorą, ale nie składa broni. Celuje w pojedynek z Lucasem Browne'em (29-2, 25 KO), z którym mógł walczyć juz w zeszłym roku, ale Browne przegrał w kwietniu z Davidem Allenem i doszło do lipcowej walki Price vs Allen, wygranej przez Price'a.
- Powrót pod koniec marca lub na początku kwietnia byłby dobrym ruchem. Jeśli chodzi o walkę z Chisorą, to miałem mało czasu na przygotowania, wskoczyłem do tej walki w zastępstwie i nie mogę się zbyt surowo oceniać. Zresztą nawet po dwunastotygodniowym obozie ciężko by było wygrać z Dereckiem. Jego styl mi nie pasuje - powiedział Price i przeszedł do odpowiedzi na wyzwanie, jakie rzucił mu niedawno Michael Hunter, a także do tematu pojedynku z Browne'em.
- Michael Hunter jest mały i zwinny, szczerze mówiąc nie jest idealnym rywalem na powrót dla takiego zawodnika jak ja. Myślę o walce z Lucasem Browne'em. To dobry pojedynek dla nas obu. Mam swoje wady, a Browne, mimo że jest już pod czterdziestce, wciąż chyba byłby faworytem w starciu ze mną, to potężnie bijący zawodnik, a sam jest dosyć ''dziurawy'' i można go trafić swoją bombą. Kibice świetnie się bawią podczas takiej walki - dodał olbrzym z Liverpoolu, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie w kategorii superciężkiej.