SHANE MOSLEY: CANELO JEST NAJLEPSZYM ZAWODNIKIEM DEKADY
W tym miesiącu poznamy laureatów prestiżowych nagród BWAA (Amerykańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Bokserskich). Najwięcej emocji wzbudza nagroda dla zawodnika dekady, do której nominowani są Floyd Mayweather, Saul Alvarez, Manny Pacquiao, Andre Ward i Władimir Kliczko. Z trzema z nominowanych walczył Shane Mosley, trzykrotnie przegrywając na punkty (z Floydem w 2010 roku, z Mannym w 2011, z Canelo w 2012). Teraz ma swojego mocnego faworyta.
SAUL ALVAREZ: SERWIS SPECJALNY >>>
- Zawodnikiem dekady jest dla mnie Canelo. Dominował w czterech kategoriach i walczy z najlepszymi. Canelo teraz rządzi. Kiedy z nim walczyłem, miał 22 lata, byłem pod wrażeniem jego umiejętności. Próbowałem użyć mojego doświadczenia i wywierać na nim presję, ale on ma za sobą świetną ekipę. Jest znakomicie wyszkolony, ma kapitalny refleks, siłę uderzenia i szybkość. Jest kompletnym zawodnikiem - powiedział Mosley, wielokrotny mistrz świata zaliczający się swego czasu do absolutnej elity boksu zawodowego.
- Canelo to dziś numer jeden bez podziału na kategorie. Łączy w swoim boksie starą i nową szkołę. Byłem zaskoczony jego bokserską wiedzą. To oczywiste, że jest wspaniałym pięściarzem. Chciałbym go kiedyś zobaczyć walczącego z Davidem Benavidzem, to byłaby niesamowita walka - dodał 48-letni Amerykanin, który zakończył karierę w 2016 roku.
Na przestrzeni calej kariery Floyd pobil kazdego kozaka jaki byl w jego rozmiarach. Z tym dobieraniem rywali tez bym polemizowal bo niby obsral sie paca i go wyczekal, po czym pobil emeryta a jak Manny pokonal Thurmana to nagle srodowisko zachwycilo sie starym dobrym Pac’iem
nikogo nie unikal XD XD