JULIAN WILLIAMS: JEŚLI ZACHOWAM KONCENTRACJĘ, TO BĘDZIE ŁATWA WALKA
- Odciąłem się od świata i próbuję nie myśleć o tym, że walczę u siebie. Bo wtedy ludzie co chwilę mnie zaczepiają, pytają o bilety i różne inne rzeczy. Odciąłem się więc, zależy mi tylko na wygranej - mówi Julian Williams (27-1-1, 16 KO), który za osiem dni w swojej Filadelfii podejdzie do obrony pasów IBF i WBA wagi junior średniej. W rolę pretendenta wcieli się Jeison Rosario (19-1-1, 13 KO).
- Rosario wniesie do ringu ambicję i determinację. Nie spodziewam się jednak szczerze mówiąc specjalnie trudnej walki. Chodzi tylko o to, bym zachował skupienie i koncentrację, a wtedy będzie wszystko dobrze. Pomimo iż mam poczucie wyższości jako bokser, nie mogę tego faceta zlekceważyć. On ma już na koncie kilka ciekawych zwycięstw i na pewno wyjdzie do ringu po wygraną. Nie zadowalam się tym co już mam, tylko chcę jeszcze więcej. Mam zamiar zostać bezdyskusyjnym mistrzem w wadze junior średniej - dodał Williams.
- Na tym poziomie każdy już potrafi dobrze boksować, więc Rosario też to potrafi. Dysponuje również mocnym uderzeniem, więc czeka nas dobry pojedynek. Myśleliśmy, że znów będziemy walczyć z Hurdem, dlatego gdy ten się wycofał, wzięliśmy rywala podobnego do niego - dodał Stephen Edwards, trener i menadżer championa z Filadelfii.