ALLEN O WALCE FURY vs WILDER II, AJ'U I DANIELU DUBOIS
David Allen (17-5-2, 14 KO) sparował w ostatnich latach z trzema znakomitymi brytyjskimi zawodnikami wagi ciężkiej: mistrzem świata Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO), byłym czempionem Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO) i 22-letnim prospektem Danielem Dubois (14-0, 13 KO). Oto, jak Allen widzi umiejętności i przyszłość swoich rodaków, ze szczególnym uwzględnieniem walki Fury vs Wilder II.
- Myślę, że szanse Fury'ego z Wilderem w lutowym rewanżu rozkładają się po równo. Jestem sobie w stanie wyobrazić zarówno wygraną Wildera na punkty, jak i Tysona wygrywającego przed czasem. Wiele rund w pierwszej walce było bliskich, Wilder jest lepszy niż się ludziom wydaje. Tyson walczy w Ameryce w dość negatywnym stylu, stosuje głównie zwody i lewy prosty. Dlatego Wilder może wygrać na kartach sędziów - powiedział Allen.
- Zwycięstwo Fury'ego przez nokaut również jest możliwe. Tyson umie uderzać dużo mocniej niż ludzie myślą. Fury i Wilder mają więc przed sobą wielkie wyzwanie, zanim nawet pomyślą o walce z Joshuą, którego nota bene czeka zapewne trudna walka z Pulewem. Naprawdę jednak ekscytuje mnie pojedynek Fury kontra Joshua. To największa możliwa walka w dzisiejszym boksie i największa walka w historii brytyjskiego boksu (...) Fury to naturalny talent, wystarczy go doprowadzić do dobrej formy fizycznej, a on robi resztę. Nawet ja mógłbym go trenować (...) W 2015 roku Tyson był dużo bardziej kompletnym zawodnikiem niż Joshua, którego skreśliłem po porażce z Ruizem, ale on pokazał, że może się wspaniale odbudować i dokonać postępów - dodał ''Biały Nosorożec'' i przeszedł do oceny możliwości Daniela Dubois.
- Sparowałem z Danielem, kiedy był jeszcze dzieciakiem. Jego lewy prosty ma moc prawego. Daniel jest również zawodnikiem, którego otacza mistrzowska aura. Jest cichy, elegancko się wypowiada i dąży prosto do celu. Takiego gościa można się przestraszyć. Dysponuje ogromną siłą fizyczną i siłą uderzenia, a także potrafi bardzo dobrze boksować. Ma dobrą pracę nóg i szybkie ręce. Opiera się na podstawowych elementach. Myślę, że w ciągu następnych czterech lub pięciu lat zostanie mistrzem świata - podsumował temat popularny ''ciężki'' z Doncaster, który kolejną walkę stoczy 8 lutego na gali w Sheffield.
W brytyjskim boksie.
Nazwanie walki z Pulevem "trudną" to też spore przegięcie ;)
"To największa możliwa walka w dzisiejszym boksie i największa walka w historii brytyjskiego boksu (...)"
Myślę, że nic więcej nie muszę dodawać.
Oczywiście faworytem jest AJ, ale walka z Kubratem, z racji jego umiejętności, nie będzie spacerkiem.