HEARN CHĘTNIE ZOBACZYŁBY WHYTE'A Z RUIZEM I POWIETKINEM
Eddie Hearn, promujący Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO), szuka daty na kwietniowy powrót swojego podopiecznego. Szef Matchroom Boxing chce oczywiście zestawić "Body Snatchera" z rywalem z wysokiej półki. Whyte w ostatniej walce pokonał na punkty po trudnej przeprawie Mariusza Wacha.
Whyte od pewnego czasu posiada tymczasowy tytuł WBC, co stawia go w kolejce do zwycięzcy rewanżu pomiędzy pełnym mistrzem WBC Deontayem Wilderem i pretendentem Tysonem Furym. Zwycięzca tej walki będzie musiał zmierzyć się z Whyte'em do lutego 2021 roku. Jest to kolejny element przepychanek między Hearnem i WBC. Promotor od dawna nie jest w stanie przełożyć wysokiej rankingowej pozycji Brytyjczyka na walkę o pas i oczywiście nie zamierza czekać z tym aż do 2021 roku.
- Chcemy, by Dillian walczył w kwietniu. Wiele jednak zależy od kolejnych walk Joshuy, a także pojedynku Usyk vs Chisora. Gdzie umieścić Whyte'a? Walka Dilliana z Andym Ruizem byłaby wspaniała, strasznie mi się podoba ten pomysł, ale czy oni to wezmą? Prawdopodobnie nie. Podobnie uważam o walce Dilliana z Powietkinem. Myślę, że to byłaby wojna absolutna. Koniec końców musimy jednak zapewnić Dillianowi walkę o tytuł. Musimy się upewnić, jak to wygląda ostatecznie z WBC. Nie zgadzamy się na rolę obowiązkowego pretendenta do lutego 2021 roku - powiedział jeden z najbardziej wpływowych ludzi w światowym boksie.
Dlaczego? Ruiz z Dillianem w McDonaldzie. Oglądałbym ;)
W mojej opinii Whyte bez szprycy nie dałby sobie rady ze 146- letnim Ortizem. Z Rivasem na koksie było ciężko, a Ortiz to jednak półka wyżej.
- Andy, jest walka z Whytem do zrobienia, jesteś zainteresowany?
Ruiz:
- OK, poczekaj dokończę pizze...
Powiadają że jesteśmy tym co jemy - wygląda na to że Ruiz ojebal konkretnego grubaska