TYSON FURY: POTRZEBOWAŁEM ZMIAN
- Wracamy do podstaw. Potrzebowałem zmian - Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) po raz pierwszy tak otwarcie komentuje decyzję o zmianie trenera z Bena Davisona, który towarzyszył mu od czasu powrotu, na Javana "Sugar" Hilla.
Panowie poznali się i przez moment potrenowali wspólnie w 2010 roku. Wtedy jeszcze najważniejszą osobą na sali był Emanuel Steward, lecz Hill również miał okazję podpatrywać w akcji i tarczować "Króla Cyganów". Ta dwójka wyjdzie jako jeden zespół 22 lutego w Las Vegas do rewanżu z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) z pasem WBC wagi ciężkiej w stawce.
- Stawałem się trochę przestarzały, powtarzalny w swoich akcjach, robiłem te same rzeczy każdego dnia na treningach przez wiele lat. Potrzebowałem po prostu jakiejś zmiany - mówi Fury i dodaje, że w rewanżu będzie boksował znacznie agresywniej niż w pierwszym pojedynku.
Przypomnijmy, że po wrześniowej wygranej nad Otto Wallinem (20-1, 13 KO) zmian w sztabie domagał się charyzmatyczny ojciec Tysona, John Fury. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
Boksersko Fury jest znacznie lepszy od AJ dlatego myślę ze spokojnie by go wypunktował.
Wilder ma mocną szczękę i mocny cios i teoretycznie jest najmocniejszy z całej trójki o ile ktoś go nie ośmieszy boksersko w ringu i wytrwa do ostatniego gongu.