ODDALA SIĘ SZANSA NA MISTRZOWSKĄ WALKĘ KOWNACKI vs PULEW?
Jak informowaliśmy wczoraj, transmisja PPV gali Deontay Wilder vs Tyson Fury II (22 lutego w Las Vegas) będzie kooperacją telewizji Fox Sports i ESPN+. Produkcją płatnej części transmisji zajmie się telewizja ESPN. Dziś wiemy, że płatna część gali obejmie trzy walki. Wygląda na to, że nie znajdzie się wśród nich pojedynek Adama Kownackiego (20-0, 15 KO) z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO), o którego możliwości pisaliśmy w listopadzie.
Do walki Polaka z Bułgarem może nie dojść z dwóch powodów. Po pierwsze szef projektu PBC, Al Haymon - opiekujący się m.in. karierą Kownackiego - nie dogadał się do końca z Bobem Arumem, opiekującym się m.in. karierą Pulewa szefem grupy Top Rank. To sprawia, że oprócz walki wieczoru nie dojdzie podczas płatnej części transmisji do pojedynku zawodników z przeciwnych obozów. Płatna część gali obejmie zatem pojedynek Wilder vs Fury II i dwa ''wewnętrzne'' starcia (Top Rank vs Top Rank i PBC vs PBC).
Po drugie mistrz świata IBF, WBA i WBO, Anthony Joshua będzie prawdopodobnie celował w pierwszym kwartale przyszłego roku w walkę z obowiązkowym pretendentem IBF, czyli z Pulewem (Polak jest w rankingu IBF trzeci, drugie miejsce nie jest obsadzone). To sprawia, że pojedynek Kownacki vs Pulew o wakujący pas nie będzie zapewne możliwy. Chyba, że Brytyjczyk jednak zwakuje pas IBF i stanie do walki z obowiązkowym pretendentem WBO, Aleksandrem Usykiem. Wtedy być może otworzy się jeszcze furtka do organizacji upragnionej przez polskich kibiców mistrzowskiej konfrontacji z udziałem ''Babyface'a''.
Czekam tylko na vloga Garnka, gdzie zrobi wywiad z Adamem i będą wspólnie komentować jak to wspaniale przebiega jego kariera.
Zawsze jest szansa że Pulev złapie kontuzję a Adaś będzie przygotowany aby wyjść do ringu, choć tak na prawdę po taka wypłatę Pulev wyjdzie do ringu nawet na kolanach.
Życie, może po prostu nie jest mu dane.