EWA BRODNICKA PODSUMOWUJE ROK 2019
Mariusz Serafin, Nagranie własne
2019-12-27
Największa niespodzianka minionego roku? Co będzie najciekawsze w przyszłym? Ewa Brodnicka (18-0, 2 KO) podsumowuje minione dwanaście miesięcy i opowiada o swoich planach na nowy sezon.
1. Dlaczego Szanowna Redakcja usuwa wpisy o negatywnym wydźwięku odnośnie tej pseudo-bokserki?
2. Z jakiego powodu droga memu schorowanemu sercu Redakcja w ogóle promuje, w sposób absolutnie nieproporcjonalny do zainteresowania kibiców, to ćwierć-inteligentne, plastykowe, zadufane w sobie, nieustannie klinczujące i ordynarnie faulujące, w podciągniętym pod niemalże samą szyje pontonie, beztalencie bokserskie? Beztalencie które, co warto podkreślić, stanowi antyreklamę dla całej dyscypliny.
Czysta prawda.
Dodam tylko że pewien pan z Italy łoży na ten kicz...więc za piniądz można kreować kogo się chce i na co się chce... Czyli na siłę robione i wszyscy udają że jest ok.
Szkoda jedynie, ze adresat nie ma odwagi bezpośrednio przyznać w czym tkwi 'tajemnica' tego nie nawet wątpliwej, ale wręcz żenującej jakości produktu medialnego. No ale, zgodnie ze starosłowiańskim pradawnym przysłowiem wielkich Lechitów, jeśli nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze ;)
Przecież napisałem tajemnicę co i jak i dlaczego...
Na nowy rok życzę jej więcej naturalności, kobieta musi dojrzewać i starzeć się z godnością, ten botox w ustach to spora lipa.
Tak, zdaję sobie z tego sprawę i dziękuję za rozwikłanie zagadki :) Powiedzenie rzecz jasna się sprawdziło.
zasłużyłem na bana :)
Co do Brodnickiej - niestety ale jest słabą reklamą boksu kobiet. Jej dwa główne atuty widzimy zawsze w stroju kąpielowym na ważeniu i na tym zazwyczaj emocji koniec. Rozumiem - to ona jest w ringu a nie ja, więc nie powinienem się wymądrzać, ale skoro walczy jak walczy, to nie róbmy z niej na siłę diamentu i wspaniałej mistrzyni. Mam wrażenie, że polski kobiecy boks zatrzymał się na tym, że mamy dwie śliczne zawodniczki na jakimś poziomie i próbujemy to sprzedać januszom, niezależnie od tego jak walki wyglądają. W obwodzie czeka jeszcze równie ładna Sidorenko, no i ...tyle. Fani boksu długo się nie są w stanie tym zachwycać, dajcie jakąś szpetną lesbę, która naprawdę będzie się bić, to wszyscy będą zadowoleni, a i kobietom łatwiej się będzie utożsamiać.
Łatwiej jest zwyczajnie zedrzeć z Clio tę tonę tapety i, co już dużo trudniejsze, nauczyć walczyć, a właściwie to spełni kryteria zainteresowania o których piszesz.