MORALES KRYTYCZNIE O SŁOWACH CHAVEZA SR

Julio Cesar Chavez Jr (51-4-1, 33 KO) niemal po każdej dużej walce w swojej karierze jest poddawany wielkiej krytyce. Lekceważące podejście do sportu syna legendy nie uchodzi uwadze nie tylko jego ojca, ale też kibiców, jak i innych wielkich dawniej meksykańskich wojowników.

Tuż po przegranej przez Juniora walce z Danielem Jacobsem, Julior Cesar Chavez Sr wziął syna w obronę, co nie zawsze mu się zdarzało.

- Mój syn walczył i wygrywał. Niestety, doszło do uderzeń głową i łokciami, a mój syn ma złamany nos i przeszedł zabieg. Nie zgadzam się z zachowaniem kibiców w Phoenix - mówił po walce legendarny bokser.

Zupłenie innego zdania jest inny legendarny wojownik z Meksyku, Erik Morales.

- Kiedy jesteś zraniony lub cierpisz z powodu jakiegoś złamania, to możesz walczyć. Decyzję o poddaniu się należy uszanować, ale należy też uszanować zachowanie tych, którzy zapłacili za oglądanie tego show. Nie można lekceważyć fanów i dziennikarzy głośnymi słowami, ponieważ myślą inaczej. Należy uszanować fanów - skomentował sprawę "El Terrible".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Gnidastepowa
Data: 23-12-2019 14:12:38 
A później płacze i modlitwy, aby ambitny pięściarz wybudził się ze śpiączki.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.