WIDEO: FAJNA WOJENKA - AJAGBA NOKAUTUJE, ALE NIE TAKI DIABEŁ STRASZNY
Redakcja, Premier Boxing Champions
2019-12-22
To była fajna wojenka, która jednak trochę obnażyła silnego niczym tur Efe Ajagbę (12-0, 10 KO). Jeden z najgorętszych prospektów wagi ciężkiej pokonał przed czasem Iago Kiladze (26-5-1, 18 KO), ale przez moment sam stanął nad przepaścią. Prezentujemy Wam skrót tego pojedynku.
Ajagba taki prospekt pompowany w USA, a do tej pory walczył za michałki. Dosłownie. ZA Mansoura miał zarobić 5 tys. dolarów. Za Demirezena było podobnie.
Szedł do przodu zapominając o obronie i został pare razy skontrowany przez Kiladze który gdyby nie to, że wytrzymałość ma kiepską to mógłby być niezłym pięściarzem. Myślę, że jakby poważniejszego rywala miał Nigeryjczyk to by tak nie boksował więc nie ma co wyrokować. Chociaż można już stwierdzić, że to nie jest tak wielka siła w prawe rece jak myślano kiedy odprawiał ogórków.
Efe Ajagba prawi: "Silny jak tur, a sztywny jak deska"
ktorzy sprzedaja swoj rekord widac duze problemy.
Tony Yoka wcale nie wygladal na szybszego i mniej sztywnego niz Alexander Dimitrenko.
Dubois moim zdaniem za duzo masy, ale na razie najlepiej rokuje. Dluga droga jeszcze
przed nim.
Na mnie Nigero za każdym razem robi wrażenie. Ma niesamowitą siłe w tej łapie, imponuje tez zimną krwią i precyzją. Ta walka nie była idealna, zaspał w momencie gdy miał rywala na widelcu, niepotrzebnie wdał się w wymiane z niebezpiecznym rywalem ale po to są takie walki aby zdobywać doświadczenie i takich błędów unikać gdy przyjdą lepsi przeciwnicy.
Nie trolluj. Jeśli chodzi o koordynację Ajagba wygląda mizernie. To nie jest problemem, kiedy wywiera się pressing i spycha mniejszego rywala w ringu, ale w walce z kimś dużym i dobrze się ruszającym może to już wyglądać komicznie. W dodatku kiedy atakuje prawą ręką, to lewą ma na wysokości klatki piersiowej, no i szczęki nie ma betonowej - wiadomo, że idealnie ustrzelony cios, że ścięło go z nóg i zaraz wrócił, no ale nie jest on nieprzewracalny, a z jego stylem boksowania to może potencjalnie okazać się istotnym problemem.
Garnek we vlogu go broni, że taki sztywny, bo według trenera to nadal przez kontuzję. Nie łykam tego.
Oczywiście to jest zawodnik, który dopcha się do czołówki, ale po pierwsze raczej nie będą go zbyt szybko wypychać, a po drugie - na najwyższym poziomie go nie widzę. Natomiast może dawać emocje i efektowne walki, w których jeden albo drugi zawodnik może paść w każdym momencie. To ogromny plus i może mu dać sporo popularności.