LONDYŃSKI TUR DANIEL DUBOIS ZDEMOLOWAŁ KYOTARO FUJIMOTO
Daniel Dubois (14-0, 13 KO) wyrasta na bardzo poważną siłę w wadze ciężkiej, z którą wkrótce będą się zapewne musieli liczyć najlepsi. 22-letni Brytyjczyk zdemolował dziś na gali w Londynie Japończyka Kyotaro Fujimoto (21-2, 13 KO).
''DDD'' od pierwszej sekundy panował w ringu, spychając rywala do obrony celnym i twardym lewym prostym. Japończyk był bardzo ostrożny i pasywny, chciał być może przeczekać ataki londyńskiego tura i szukać swojej szansy w późniejszej fazie pojedynku. Nie zdołał jednak długo przetrwać.
W drugiej rundzie Dubois rzucił Fujimoto na deski lewym prostym, a gdy przeciwnik wstał, został przez Daniela zasypany lawiną mocnych ciosów. Jeden z nich był tak soczysty, że ''ciężki'' z Kraju Kwitnącej Wiśni runął jak rażony piorunem i sędzia natychmiast przerwał pojedynek.
Z Whytem mogłoby być różnie, bo on jednak jest w top 10, pomimo, że był spasiony jak świnia z Wachem. Jednak dla mnie Dillian nie jest profesjonalistą. Moim zdaniem 35 letni Powietkin był o wiele lepszy niż obecny Whyte.
Ale zgadzam się, Kownackiego i Puleva Dubois robi przed czasem. w sumie mógłby już zawalczyć z którymś z nich. Fajnie się ogląda Dubois ze względu na jego ofensywny styl, nie jest to wyczekiwanie na jeden cios. Przykładowo dla mnie Wilder nudnie walczy.
Widać, że jest przyszłość przed chłopakiem, ale na razie nie przesadzajmy. Hrgovic też już miał robić każdego z czołówki, a rozbity Molina, który niczego w tej walce z Chorwatem nie pokazał to i tak obnażył parę jego wad, nad którymi będzie sobie musiał jeszcze przez jakiś czas w spokoju popracować.
Hrgovic przy Ajagbie to wirtuoz.Ten Ajagba poza tym,że jest silny nic nie potrafi.Jego obrona to przyjmowanie wszystko na gębę.Intensywność na poziomie emeryta.Gdzie mu tam do czołowki.
I chu... z nim, niech się cieszy, że przez swoje idiotyczne zachowanie nikogo nie zabił, a Ty piszesz tak jakby było Ci go żal, mi nie jest i to ani trochę, ale żeby nie było, każdy ma prawo myśleć po swojemu...