TERAZ POWIETKIN ALBO RUIZ JR DLA DILLIANA WHYTE'A?
Dillian Whyte (27-1, 18 KO) oczyścił swoje nazwisko z pomówień o stosowanie dopingu, odzyskał status challengera do pasa WBC wagi ciężkiej, a niedawno powrócił po dłuższej przerwie - ze sporą nadwagą, i pokonał Mariusza Wacha. Teraz promujący go Eddie Hearn chce zestawić swojego zawodnika z absolutną czołówką.
Konkretów nie ma, lecz szef grupy Matchroom ma w planach organizację gali w Wielkiej Brytanii w marcu, podczas której Whyte byłby główną atrakcją. Dlatego potrzebuje godnego partnera do tańca. Hearn wymarzył sobie dwa nazwiska rywala - Aleksandra Powietkina (35-2-1, 24 KO) oraz Andy'ego Ruiza Jr (33-2, 22 KO). Szczególnie z tym pierwszym łatwo byłoby dojść do porozumienia, bo przecież Rosjanin ściśle współpracuje z Matchroom. W ostatnim występie zremisował w eliminatorze do pasa WBA z Michaelem Hunterem.
- Dillian kolejną walkę stoczy na wiosnę. Bardzo chciałbym wystawić naprzeciw niego Powietkina albo Ruiza Jr. To byliby groźni rywale i walki z rodzaju 50 na 50, bez faworyta. Ale Dillian ma już za sobą kilka takich potyczek i chce toczyć je nadal - powiedział Hearn.
Tydzień temu Whyte zapytany o przeciwnika wskazał na dokładnie te same nazwiska. Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.
Ruiz zapewne też to przegra, on potrzebuje więcej czasu, jak wyda większość pieniędzy które zarobił na AJ'u to mu głód boksu wróci, ale jeszcze nie teraz.
Ja tam upatruje że stary ale jary sasza dałby radę pocisnąć whyte. Przecież ostanie tempo walki pokazało że może się jeszcze bić na wysokich obrotach, a whyte zmęczony zaczyna człapać po ringu. Co do walki z Ruzimem to tu byłaby czysta rozruba
Ja myślę że Whyte z Povetkinem z Arabskiej gali mógłby też zrobić remis, ale normalnie przygotowany, ważący te 112-115kg nokautuje Saszę. Niestety po Povetkinie widać już zmęczenie i niechęć do agresywnego boksu jaki prezentował jeszcze 3-4 lata temu a Whyte mimo że wirtuozem nie jest to jest w primie i ma czym zdzielić.
No zdaje sobie sprawy że przygotowany whyte byłby trudniejszy niż to jak wyszedł do Wacha, ale kurcze Povietkin z młodym Hunterem dał naprawdę porządną walkę. Whyte mimo tego że w prime to dla mnie taki człapak prący do przodu, i jednak skłaniam się ku wygranej Ruska tak na 65%