JOSH TAYLOR NAROZRABIAŁ W SOBOTNIĄ NOC
Josh Taylor (16-0, 12 KO) wsławił się wygraną w turnieju WBSS i zunifikowaniem pasów IBF/WBA kategorii junior półśredniej. Teraz niestety okrył się niesławą.
Szkot w niedzielny poranek, mocno pijany, zwyzywał ochroniarza jednego z pubów w Edynburgu. Był agresywny. Znaleziono przy nim również kokainę, a do wszystkiego doszedł element rasistowski, ponieważ obrażany pracownik klubu był Azjatą.
Wyproszony przez ochronę Taylor zaczął obrażać pracowników, wyzywając jednego z nich od gejów, tylko dlatego, że nie spodobał mu się jego kolczyk w nosie. Odnosił się również do jego pochodzenia. Po prostu się wygłupił, i to mocno. Został za to ukarany grzywną w wysokości 350 funtów, ale przede wszystkim ucierpiał na tym jego wizerunek.
Sam pięściarz tłumaczył się, że ochroniarze byli nastawieni do niego agresywnie, ale potem przyznał się do winy i przeprosił za swoje zachowanie.
Nie można. Wyzywanie to używanie określeń obraźliwych. Skoro Taylor użył poprawnego politycznie słowa "gej", a nie pedał, ciota itp itd, to nie wiem, o co się go czepiają. Chyba, że powiedział np. "Ty głupi geju", ale to byłoby wyzywanie od głupich.