SĄD ZDECYDOWAŁ - BRONER BĘDZIE MUSIAŁ ZAPŁACIĆ WIELKIE PIENIĄDZE
Kontrowersyjny, krnąbrny, przyciągający kłopoty Adrien Broner (33-4-1, 24 KO) będzie musiał znacząco uszczuplić swój portfel za wybryk z 2018 roku. W czerwcu ubiegłego roku pięściarz napadł na kobietę w jednym z nocnych klubów w Cleveland. "Problem" został wtedy skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, ale przyjdzie mu też wyłożyć dla pokrzywdzonej wielką gotówkę.
Amerykanin będzie musiał zapłacić łącznie blisko 830 tysięcy dolarów. W pozwie cywilnym o odszkodowanie sędzia Nancy Margaret Russo przyznała kobiecie 500 tysięcy dolarów za szkody karne i kolejne 250 tysięcy odszkodowania. Broner został również obciążony wszelkimi kosztami procesowymi, zgodnie z orzeczeniem, co daje łączną kwotę prawie 830 tysięcy dolarów.
Adrien Broner już wcześniej przyznał się do winy, a więc do tego, że dosiadł się do stolika pokrzywdzonej kobiety, zaczął ją całować, a kiedy ta chciała się oddalić, uniemożliwił jej to przy użyciu siły.
Oczywiście wyrok karny jest słuszny, wszelkie formy molestowania to zło, a Bronera akurat mi nie żal z tytułu tego, że musi płacić.
Od razu mi się kojarzy zachowanie tej dziennikarki w Bułgarii, która liczyła chyba na podobne kwoty od Pulewa. Przeliczyłaby się, gdyby poszła na drogę sądową i to ogromnie :D
O ile pamiętam to było w USA po walce z Dinu.
To chyba była najdroższa prostytutka na świecie. Mało że będzie musiał teraz wyłożyć prawie bańkę to i tak sobie nie podupczył.