ŁUKASZ RÓŻAŃSKI NARZUCI WIĘKSZE TEMPO W PRZYSZŁYM ROKU
Łukasz Różański (11-0, 10 KO) największy sukces zanotował na początku lipca, nokautując Izu Ugonoha. Od tej poty jednak pauzuje. Dlatego na początku roku 2020 pięściarz z Rzeszowa ma narzucić duże tempo.
Jeden z najlepszych polskich "ciężkich" wróci prawdopodobnie do akcji podczas lutowej gali grupy Knockout Promotions. Kolejny start być może już w kwietniu. Wszystko by nadrobić stracony czas po wygranej nad Izu. Łukasz miał co prawda zaboksować w listopadzie w Zakopanem, jednak choroba wykluczyła go z tego startu.
- Wrócę w połowie lutego. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, to drugą swoją walkę chciałbym stoczyć w kwietniu, a kolejną gdzieś na przełomie czerwca i lipca - powiedział Różański.
Poniżej przypominamy Wam niepublikowaną przez telewizję potyczkę Łukasza z Laszlo Tothem z lutego 2017, nagraną kamerą BOKSER.ORG.