JOSHUA: WIEDZIAŁEM, ŻE SKORYGUJĘ BŁĘDY, CHĘTNIE SPOTKAM SIĘ Z WILDEREM
- W pierwszym starciu popełniłem pewne błędy, ale uczę się na nich i wiedziałem, że mogę je wyeliminować - mówił Anthony Joshua (23-1, 21 KO) na konferencji prasowej po udanym rewanżu nad Andym Ruizem Jr (33-2, 22 KO).
- Mogę nokautować, ale mogę też boksować. Dziś chodziło po prostu o zwycięstwo, to było najważniejsze. Wróciłem do korzeni boksu, czyli uderz i nie daj się uderzyć. Wiem już, że nie mogę robić przerw od treningu. Odpocznę, ale szybko wrócę na salę. Ruiz to odpowiedni partner do tańca i możliwe, że znów się spotkamy. Momentami chciałem go mocniej zaatakować, ale potem mówiłem sam do siebie "to przecież boks, musisz wygrać dla siebie, a nie dla innych". Moi trenerzy obrali świetną taktykę, a ja im zaufałem i robiłem co do mnie należy - kontynuował stary/nowy mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF, WBO i WBA. Ostatni z pasów, ten w wersji WBC, należy do Deontaya Wildera (42-0-1, 41 KO).
- Bardzo chciałbym spotkać się z Wilderem w unifikacji czterech pasów wagi ciężkiej. Mam za sobą sztab świetnych ludzi i zostawiam te sprawy w ich rękach. Trudno jest pozbierać wszystkie tytuły, ale również trudno jest potem je wszystkie utrzymać. Zobaczymy co stanie się w niedalekiej przyszłości. Jeśli nadarzy się okazja na unifikację, podejmę wyzwanie. Nie chcę za dużo mówić, bo ludzie nie szanują takiego gadania. Niech kibice zadecydują, z kim chcieliby mnie teraz zobaczyć - dodał Joshua.
W pierwszej walce to był Andy ’Niszczyciel’ Ruiz.
Pamiętam jak po walce z Kliczko wstał i walczył, było widać ten żar w oczach i enegię. Wtedy Wilderowi dawałem max 20%. Teraz moim zdaniem prędzej Wilder ubije Antka niż odwrotnie (sam nie wierzę, że to napisałem). Nie lubię Deontaya, ale jest wyższy, szybszy i ma większa parę w łapie niż meksykanin. Skoro ustrzelił Ortiza i położył Fury'ego to tym bardziej położy Joshue.
Walka Joshua vs Wilder to walka 50/50 w zależności od organizacji walki oraz lokalizacji tutaj wtedy można dać 49/51 na którąś ze stron"
HAHAHAHA ludzie zadziwiacie mnie. Po tym wpierdolu jaki Joshua wyłapał w 1 walce i po tym chwianiu się po każdym spięciu z Ruizem w 2 walce wy myślicie, że on wygra z 201 cm Wilderem? HAHAHAHA. Dla mnie to już jest poziom psychofan level.
100000% poparcia dla kolegi wyzej. Kazdy na tym forum jakies zje*ane prognozy daje, a potem placza tak jak dzis, bo Ruiz mial znokautowac AJ, ale ten go wyboksowal do jaja"
Joshua nikogo nie wyboksował. On uciekał po ringu, to nie było punktowanie tylko uciekanie. W normalnych warunkach sędzia powinien dać mu ostrzeżenie a potem odejmować punkty, bo punktowanie i unikanie ciosów to jedno, ale spierdalanie do drugiego kornera ringu to jaka to walka ludzie? Jak z kimś takim w ogóle walczyć? Będziesz za nim biegł? Wilder tego pajaca zdewastuje
Ty naprawdę jesteś tak ograniczony czy tylko tak udajesz. Joshua zawalczył aby wygrać dlatego obrał taką taktykę w następnych walkach to się na pewno zmieni. Teraz jak by przegrał praktycznie był by skończony i zaczynał by wszystko od początku. Miał iść na wymianę dostać cepa i przegrać stracić kupę kasy i możliwość następnej walki o pasy ? zastanów się co piszesz bo myślę że ograniczony jednak jesteś.
Wszystko odszczekasz wy chcielibyście aby oni byli Bogami wojny ci wszyscy pięściarze a to tylko ludzie. Byłem zawsze za Wilderem jak tu wychwaściliście Joshuę wszyscy bez wyjątku teraz jest na odwrót jesteście zwykłe chorągiewy i tyle gdzie wiatr zawieje tam już jesteście. Niestety w naszym kraju jest mnóstwo takich ludzi dlatego mogę być z siebie zadowolony że nie jestem taki jak wy :) dziękuje do widzenia nie mamy o czym rozmawiać miłej niedzieli. :)
Miał iść na wymianę dostać cepa"
Jaką wymianę, co Ty pierdolisz człowieku, nikt mu nie każe iść na wymianę, ale nie kurwa UCIEKAĆ PO RINGU!!!!
Jak Ruiz miał z nim walczyć jak ten normalnie biegał po ringu????
To nie było tańczenie, to nie było punktowanie, on po prostu uciekał po całym ringu.
Z kimś takim nie da się w ogóle walczyć.
Nie nazywaj tego gówna które odstawił boksem, powinien być zdyskwalifikowany za unikanie walki, nikt nie mówi, że miał tam wchodzić w wymiany, ale powinien stać NA ŚRODKU RINGU, a nie kurwa biegać do kornerów!!!!
CO MIAŁ RUIZ BIEC ZA NIM?
Czytając ciebie nie masz pojęcia o boksie :)
trochowski
Czytając ciebie nie masz pojęcia o boksie :)"
Idioto, jak ja się interesowałem boksem to Ty jeszcze mleko pod nosem miałeś.
Naucz się laiku różnicy między PUNKTOWANIEM i sweet science a UCIEKANIEM!
Punktuje i boksuje to Usyk, to co wczoraj odjebał nyger to nie było boksowanie tylko UCIEKANIE.
Za takie coś jest dyskwalifikacja
o czym ty gadasz, można boksować, wygrać na punkty, ale to był antyboks, to było kicanie i panika przed walką, próba przetrwania z pojedyńczyzm lewym prostym, styl ala młody Fury, chociaż nawet nie, bo młody Fury ma fajną obrony i uniki, a Joshua poprostu biegał na nogach, wszystko byłoby jeszcze do przełknięcia gdyby to był pretendent dobijający się do czołówki i chciał wygrać kolejną walke, nie ważne jak ale wygrać, ale to był gość który jeszcze niedawno był postrachem, zabijaką i królem nokautu
Powinien być zdyskwalifikowany bo trochowski tak powiedział. Ha ha a kim ty kurwa jesteś ? zwykłym chujem do szczania :) żeby kogoś dyskwalifikować chłopak zejdź na ziemie zjedz snickersa i spierdalaj stąd manekinie.
Czy w takiej sytuacji dojdzie do trylogii,zobaczymy
Na obecna chwile Joshua powinien skupic sie na bardziej obowiazkowych obronach
Zarowno Pulev jak i Usyk maja swoje mocne strony i moga sprawic problemy
Szkoda dzieciaka,nie ma co szydzic z choroby:(
Siłą AJ-a w walce z Wilderem będzie to że ma dobry półdystans. To że ograł kilku pięściarzy z dystansu nie znaczy nagle że zapomniał jak składać piekielnie mocne i silne akcje z bliska. Potrafi robić to kapitalnie. A Wilder w półdystansie praktycznie nie istnieje. Naciskany podnosi wysoko ręce i przyjmuje ciosy. Ortiz go tak zamykał tyle że Ortiz nie miał odpowiedniej mocy, energii i od AJ-a jest w tym elemencie słabszy.
Joshua poradził sobie z o wiele aktywniejszym Władimirem Kliczko więc polujący na jedno trafienie Wilder stwarzałby o wiele więcej okazji do przejść w bliższy dystans gdzie królował by AJ. Ten kto by pierwszy trafił by wygrał.
Ale AJ ma teraz bardzo komfortową sytuację i żadnym Wilderem przejmować się nie musi. Deontayem zajmie się za niego Fury. Mają przecież umówioną walkę w lutym. Niech więc da się im wzajemnie powybijać i uderzy w lepszego z tej dwójki. Idealnie byłoby dla AJ-a gdyby Wildera Fury ograł bo z Tysonem również widzę jego większe szanse.
Tak więc bardzo możliwe że temat Wildera nie będzie za moment aktualny.
Joshua powinien sobie teraz obronić pas IBF z Kubratem w UK a z Usykiem iść na ugodę- myślę że trudne to nie będzie bo Oleksander również powinien minimalnie się najpierw w Hw rozkręcić np z Chisorą w ringu. Joshua to kawał bydlaka który potrafi walczyć do przodu. Usyk może nie być jeszcze gotowy by z nim wygrać. Hearn powinien to jakoś załatwić. Obu panom prowadzi kariery (Usykowi pomaga) więc pewnie coś wymyślą.
No chyba że Anthony od razu z grubej rury chce najtrudniejszych walk i wybierze obronę WBO. Pytanie czy Usyk by tego chciał.
"Autor komentarza: snapcaseData: 08-12-2019 09:36:20
Tak rafałku Joshua całą walkę tylko uciekał a zadał drugie tyle ciosów co Andy :) skończ juz pierdolic bzdury ty przyczłapie z psychiatryka, jesteś pośmiewiskiem na tym forum."
Nie wiem skąd u Ciebie nazywanie mnie jakimś rafałkiem, Twój Joshua w całej walce trafił z 50 ciosów- głównie spierdalał całą walkę, a średnio z 3-4 razy na rundę gdzieś tam Ruiza celnie pogłaskał, bo to nawet ciosem nie można nazwać.
W normalnych warunkach za unikanie walki jest dyskwalifikacja idioto.
*
*
"Autor komentarza: Ramirez82Data: 08-12-2019 09:42:25
Do tych co siedzą dłużej na orgu... ile teraz potrwa zanim trollowski ochłonie po wczorajszej deklasacji grubaska? Bo tak jak jego irytacja wczoraj była zabawna, tak już dziś robi się nudna..."
Buahahaha deklasacja - to było godne politowania spierdalanie po ringu jak wystraszony struś. Gdy tylko na chwilę przestal ganiać po kornerach, to zaraz wpadał w kłopoty i się chwiał - jakby sędzia odejmował punkty za unikanie walki i nyger nie mógłby uciekać, to dostałby od razu KO.
Gdzie Ty baranie go z WILDEREM WIDZISZ HAHAHHAHAHHA
PRZECIEŻ WILDER TĘ CIOTĘ ZDEWASTUJE
deeceWzp
o czym ty gadasz, można boksować, wygrać na punkty, ale to był antyboks, to było kicanie i panika przed walką, próba przetrwania z pojedyńczyzm lewym prostym, styl ala młody Fury, chociaż nawet nie, bo młody Fury ma fajną obrony i uniki, a Joshua poprostu biegał na nogach, wszystko byłoby jeszcze do przełknięcia gdyby to był pretendent dobijający się do czołówki i chciał wygrać kolejną walke, nie ważne jak ale wygrać, ale to był gość który jeszcze niedawno był postrachem, zabijaką i królem nokautu"
Dokładnie tak. Trzeba rozróżnić punktowanie i boksowanie jakie uprawia Usyk od kurwa UCIEKANIA NA RINGU!
To nie była walka, on po prostu ganiał po całym ringu, od kornera do kornera, kurwa jak z kimś takim walczyć? Jak tylko przestał spierdalać, od razu wpadał w tarapaty, jakby sędzia odejmował mu punkty za unikanie walki to Ruiz by go zaraz zajebał, a tak wykicał psuedowygraną. Najgorszy "mistrz" od wielu lat, to było dno i parodia, nigdy nie widziałem mistrza który by tak spierdalał. Tak nie walczy mężczyzna tylko cipa
Nikt nie mówi, że ma stać i się wymieniać ciosami, ale kurwa ludzie rozróżnijcie boksi jaki ma fury czy usyk od UCIEKANIA!!! TO CO NYGER wczoraj robił to po prostu spierdalanie od kornera do kornera. Powinni dać mniejszy ring jak w walce Szpilki z Chisorą to by ciota nie miała jak uciekać
Walka z Wilderem to walka 50-50"
hHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAH
HAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHA XD
UMARŁEM HAHAHAHA
Mimo wszystko, na obecną chwilę, Wilder byłby dla mnie nieznacznym faworytem w starciu z AJ. Jednak tej piekielnej siły rażenia Wildera nie można lekceważyć, i dotąd nikomu nie udało się tego uniknąć przez 12 rund. A po czerwcowej porażce AJa, rywale nabiorą większej ochoty na dociśnięcie go.
@Black Dog
Mimo wszystko, na obecną chwilę, Wilder byłby dla mnie nieznacznym faworytem w starciu z AJ"
HAHAHHAHAHAA nie no faktycznie, TYLKO MINIMALNYM faworytem by był !
Ja pierdolę hahahahahahahahaha
HHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAAHAAHAHA
HAHHAHAHAHAHHABAHAHAHAHHAHAAHAHAHHAHA XD
KURWA kabaret HAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHA
Przecież dziadek Ortiz z Wilderem robił co chciał, oczywiście do pierwszego błędu. Wilder nie walczył jeszcze z kimś takim jak AJ, a AJ pokazywał że potrafi wygrywać na różne sposoby.
To co wczoraj zrobil Joshua z Ruizem to sie nazywa outboxing,a nie zadne spierdalanie po ringu"
Się jołopie naucz co to znaczy "outboxed" a potem komentuj.
Wyboksowuje swoich rywali fury czy Usyk, to co robił Malik Scott 2 to była taka sama ucieczka jak Malik Scott z Ortizem. Czy ktoś ta to gówno dał Scottowi wygraną? Ano właśnie. Dokładnie takie samo spierdalanie zaprezentował wystraszony nyger wczorał.
To było ganianie od kornera do kornera i unikanie walki, a nie boksowanie. Nawet tego nie porównuj do Usyka dyletancie.
Malik Scott 2 w akcji.
Powinien być zdyskwalifikowany w tej walce - to nie była wygrana ale DQ za unikanie walki.
Z kimś kto biega do przeciwległych kornerów nie da się boksować, to jest dyskwalifikacja, a nie boks.
Powiedzieć Wam kawał? Po KO w 1 walce i chwianie się po każdym spięciu w 2 walce z Ruizem, Wilder jest MINIMALNYM faworytem walki z JOSHUĄ.
Ale tylko MINIMALNYM!
HHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAH
Kto nabierze ochoty? Ruiz miał atuty i specyfikę by "dociskać" AJ-a ale jak się okazało Joshua odrobiwszy lekcje spokojnie wyłączył mu taką możliwość.
Wilder nabierze ochoty? A kiedy Wilder docisnął groźnego punczera? Przecież on w walce z Ortizem prawie nic nie robił tylko czekał i czekał obrywając nieźle po drodze.
Wilder nie potrafi boksować dobrze do przodu. Warunkiem by mu to wychodziło jest to że najpierw przeciwnika czymś zrani.
On by zostawił AJ-owi dużo miejsca i czasu sądząc po tym jak walczył z choćby Ortizem. Ale tak jak wspomniałem wcześniej. Na ten moment Wilder się nie liczy i myślę że Joshua doskonale o tym wie.
Nie ma co zbytnio nawet o nim wspominać. Niech załatwia swoje sprawy. A ma na głowie bardzo trudną walkę z Furym po której może się już w grze o najwyższe cele nie liczyć.
Trollowski
Przecież dziadek Ortiz z Wilderem robił co chciał, oczywiście do pierwszego błędu. Wilder nie walczył jeszcze z kimś takim jak AJ, a AJ pokazywał że potrafi wygrywać na różne sposoby."
CHłopaku co Ty porównujesz, Ortiz ma TECHNIKĘ!!!
Joshua nie ma żadnej techniki wczoraj to nie była technika tylko spierdalanie, co on potrafi? Zadać niewyraźny jab? Ty chyba na głowę upadłeś, żeby po tych 2 walkach gdzie każde małe spięcie powodowało, że Malik Scott 2 prawie leżał dawać mu jakieś szanse. Jak? Będzie kicał po kornerach jak wczoraj? Z 201 cm Wilderem? HAHAHAHHAHAHAH
Nawet wczoraj wystarczyło małe spięcie i już prawie leżał.
Jak on wygra z Wilderem baranku? Będzie maratony kręcił jak wczoraj? Z 201 cm Wilderem? :D
Brawa dla Ewy brawa wielkie brawa.
Obecnie prawdziwym mistrzem jest Wilder - niepokonany mistrz świata.
Malik Scott 2 wczoraj sam dla siebie stał się parodią boksu, dostał lanie w drugą walkę wybiegał.
Nikt normalny nigdy nie doceni takiego "mistrza" poza paroma imbecylami jak @BlacDog czy inny @Ramirez.
Historia boksu szybko zmarginalizuje tego cieniasa, Wilder i fury będą uważani za najlepszych tej ery, a Joshua będzie kimś w rodzaju chłopaczka prowadzonego za rączkę przez promotorów - czyli śmiechu warta kariera cieniasa.
Z całego trio (Wilder, AJ, Fury) najwyżej cenię Furego. Ma i warunki, i technikę, i ringową mądrość. Z tym, że ma też swoje słabości: matywację i ciężką pracę na obozach. Obóz to za mało."
Cenić możesz kogo chcesz, ale Wilder jest najlepszy, bo fury'ego pobił i praktycznie znokautował (fury był liczony do 11-12).
Mistrzami obecnie są fury, Wilder i Ruiz. Ruiz wczoraj nie przegrał, on po prostu stał i czekał aż panienka przestanie kręcić piruety po ringu. Ale się nie doczekał więc po walce spokojnie wyszedł z ringu.
Joshua nie jest mistrzem a wczorajszej walki nie wygrał tylko wybiegał i powinien być zdyskwalifikowany za notoryczne unikanie walki.
Taka "wygrana" jaką wczoraj zanotował jest niegodna mistrza, ba, niegodna nawet mężczyzny. Niech sobie bierze te paski, ale jest parodią boksu, historia boksu go nawet nie zechce oszczać sikiem prostym.
Historia boksu zapamięta to tak: był Ruiz, bardzo dobry bokser, był Wilder, był fury - najlepsi mistrzowie. Był też hodowany trzymany pod kloszem wielokrotnie obijany i nokautowany Joshua.
Joshua zawsze zostanie zapamiętany jako trzymany pod kloszem nokautowany cienias, a nie mistrz.
Nie wspominając, że jak wyjdzie do Wildera czy furyego zostanie zdemolowany do zera
dodaj do słabości za słaby jak na potrzeby HW cios.Sprawdź BoxRec gdzie i kiedy ma on wygrane przez czyste KO.
Kto nabierze ochoty?
Tak, Wilder. Masz rację, że nie dociskał nigdy groźniejszego punchera, ale nie będę zdziwiony jak zachęcony tym co w czerwcu dokonał Ruiz, odważy się zrobić to po raz pierwszy. Nie będę też zdziwiony jak walczyłby tak jak z Ortizem, czekając na okazję. Co by nie mówić, trzeba mu oddać, że potrafi taką okazję wykorzystać.
Ciekaw jestem, czy AJ walczący w taki sposób jak wczoraj, świetnie pracujący na nogach, realizujący plan taktyczny, nie byłby dla Wildera gorszy niż Fury ostatnio.
CHłopaku co Ty porównujesz, Ortiz ma TECHNIKĘ!!!
A z kim Ortiz wygrał z tą wspaniałą techniką? Podpowiem ci: z nikim.
Ruiz nie był słabszy/wolniejszy/mniej precyzyjny niż w pierwszej walce. Był trochę grubszy, ale otyłość jest wpisana w jego charakterystykę, więc nie ma co demonizować tych kilku kilogramów. Dodatkowo to co miało zagrać u Ruiza w sumie zagrało, gruby miał zrywać klincze i kontrować, miał bić zrywami i być konsekwentny. Brakowało tylko większej presji którą tak zapowiadał. A Joshua? Nie jestem w stanie pojąć jakim cudem zrobił takie postępy. Wystarczy porównać sobie samą pracę przednią ręką z pierwszej i drugiej walki. Joshua w pierwszej potyczce machał tym lewym prostym jak idiota bez celu. Dzisiaj lewa ręka była bardziej aktywna i szybsza, a co najważniejsze pełniła różne funkcje. Sposób poruszania się? Anthony nigdy w karierze się jeszcze tak nie poruszał, chłopak zdeklasował sam siebie. Oczywiście nadal widać u niego braki, ale jeżeli jedna porażka wywarła na Antku tak dużą motywacje to zdecydowanie lepiej dla Wildera i Furego żeby więcej już nie przegrywał.
Wilder do każdej walki wychodzi z tym samym planem. Większość jego przeciwników to realnie bądź w założeniu proste do trafienia kloce, osiłki zajmujące pół ringu i pchające się na przeciwnika jednocześnie pakując się pod prawą rękę Wildera. Wilder nie ma takich przetarć, jego nikt nie zmusza do zmiany o 180*. Joshua walczy z różnymi zawodnikami którzy wymuszają na nim więcej pracy. Joshua musi być bardziej wszechstronny, bo jednego razu dostaje do ringu zimnokrwistego ogromnego profesjonalistę, potężnie bijącego, byłego mistrza świata, innym razem dostaje ruskiego który ofensywnie jest wyszkolony w zasadzie najlepiej na świecie. Potem wyskakuje gruby Ipman i wymusza na nim ogromny nakład pracy, zmiany i kombinowanie. Joshua będzie miał lepsze obycie ringowe niż Wilder bo na prawdę ciężko na nie pracuje. W takiej walce Joshua jest dla mnie faworytem, z Furym również.
A z kim Ortiz wygrał z tą wspaniałą techniką? Podpowiem ci: z nikim."
Pokonał każdego kto stanął na jego drodze poza Wilderem.
*
*
"
Autor komentarza: ShannonBriggsData: 08-12-2019 10:46:48
W takiej walce Joshua jest dla mnie faworytem, z Furym również."
Hehe.
mniejszy, szklany, przestraszony i niższy Joshua będzie "punktował" wyższego i mega szybkiego Wildera xD
A i zapomniałem - wyższego o 7 cm fury'ego też będzie punktował XD
Nigdzie nie mówiłem o punktowaniu, ale w sumie Wildera każdy punktuje więc ocb? xDDD
przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. Pisz krótko i mniej emocjonalnie. Napisałeś cyt "Ruiz wczoraj nie przegrał, on po prostu stał" A więc to jest postawa godna mistrza świata? Wszedł do ringu jako mistrz i chciał wygrać stojąc i wyczekując ? Jak krytykujesz postawę Joshuy to i skrytykuj postawę Ruiza. A czemu nie krytykujesz postawę mentalną mistrza Ruiza ? Co to za mistrz, który zachłysnął się mistrzostwem po 1 walce w której odebrał pasy Anglikowi ? Prawdziwa postawa mistrza to taka, że mistrz chce królować dłużej na tronie i broni tytułu w wielu walkach. A Meksykanin zachłysnął się szmalem za 1 walkę i chyba "zgłupiał" gdy wiedział ile dostanie za 2 walkę bez względu czy wygra czy przegra.No i zamiast jeszcze ulepszyć swój boks od 1 walki to konsumował dosłownie kasę z 1 walki.Trzeba obiektywnie oceniać postawę dwóch pięściarzy a nie emocjonalnie wyżywać się na jednym pięściarzu.
Wilder ruszający na AJ-a sam najprędzej wychwyci na mazak i tak się to skończy. To NIE JEST JEGO STYL. On tego dobrze nie robi. Wystarczy popatrzeć jakie efekty przynosiło to w przeszłości gdy ruszył na Ortiza za mocno czy na Szpilkę. On się wtedy potykał o własne nogi albo nadziewał na kontry...
Nie sądzę choć oczywiście to tylko gdybanie by Wilder w walce z tak groźnym facetem nagle porzucił to co robi najlepiej bo "trzeba szybko go sprać".
Podejrzewam że zablokował by się jeszcze bardziej niż z Ortizem i tylko "namierzał". Joshua natomiast umie przycisnąć i w takim momencie miałby podstawy by to zrobić bo mógłby skutecznie tym Alabamę złamać. A ryzyko że Wilder trafi go mocniej w półdystansie nikła jak dla mnie. Natomiast szachowanie się z Wilderem w dystansie to chodzenie po polu minowym. Gra nie warta świeczki mając takie możliwości w walce z bliska.
Obyś miał rację. W starciach Wilder/Joshua/Fury wszystko jest możliwe.
AJ hmm powiedzmy że panikuje ,choć to zbyt pejoratywne słowo, i daje się wtedy zdominować.
Na olbrzymi plus to że pokazał wczoraj iż potrafi się uczyć, wyciąga wnioski, bardzo mi zaimponował że mimo widocznych czasem wczoraj impulsów do tego żeby wejść w ordynarną młóckę miał na tyle zimnej krwi w tym że się potrafił pohamować.
Czy wygra z Wilderem - szanse są olbrzymie bo jest w stanie wyboksować Wildera nawet do 0. Ale Wilder może przegrywać 12 rund i wygrać w ostatniej minucie wsadzając tego kafara którego ma w łapie. A AJ nie ma odporności na ciosy takiej żeby ustać ten cios
W sumie zajebiście celna uwaga, tak to teraz wygląda.
Człowieku, piszesz kilkanaście komentarzy w każdym to samo. Nie wnosisz nic nowego, prócz obrażania innych. Znajdż sobie forum o zbliżonym do twojego poziomie, może tam się odnajdziesz. Tu jak zauważyłeś większość ma cie za półgłówka, aż się dziwię że chce im się z tobą dyskutować.
Co do walki AJ wyszedł do ringu by odebrać Ruizowi pasy i jak by nie nazywać stylu w jakim to zrobił, był skuteczny. Koniec kropka.
Weź chłopie już znajdź w sobie odrobinę honoru i przestań pierd@lić te dyrdymały. Ja pomimo, że uwielbiam AJ'a myślałem, że przegra z Ruiz'em, bo nie wytrzyma psychicznie i nie da rady zrobić wystarczających korekt przed rewanżem. Joshua zawalczył wczoraj, jak profesor, jego jab i praca nóg, to jak na niego mistrzostwo. W taki sposób boksujący AJ, będący w ciągłym ruchu, schodzącym z lini ciosu, tak płynnie i szybko poruszającym się na nogach, z tak dobrym lewym prostym, byłby naprawdę ciężkim wyzwaniem dla Wilder'a.
Anglik udowodnił wczoraj, że jest bardzo mocny psychicznie, że potrafi znaleźć słabości rywala i ma narzędzia, żeby je wykorzystać. Nie twierdzę, że na 100% by wygrał z Amerykaninem, bo ten też ma swoje atuty, ale ich walka, to będzie prawdziwy kozak. Joshua we wczorajszej walce dokonał takiego skoku jakościowego, jeśli chodzi o swoją osobę, jak Fury w walce z Kliczko.
Czego to się nie wymyśli by sobie wytłumaczyć to co się wydarzyło. Masakra...
Dla ludzi którzy nie ogarniają boksu i trzeba im pomóc- AJ nie uciekał. On wykorzystał pracę nóg do wyłączenia atutów Ruiza czyli do zwarcia w którym ze względu na niesamowicie szybkie ręce i bardzo dobrą odporność miał przewagę.
Statystki ciosów + twarz Ruiza po walce (polecam obejrzeć jak zapuchnięty był na konferencji po walce) wykluczają możliwość by pisanie o unikaniu walki i tylko uciekaniu przez AJ było poważne.
Celem Joshuy było zwycięstwo. Miał bardzo wiele do stracenia więc ograniczył ryzyko bo CZASAMI TAK TRZEBA.
Zrobił co do niego należało ale widzę że wiele osób nie może się z tym pogodzić.
Rozumiem Rafałka- to troll, prowokator i gamoń. W jego przypadku teksty o tym że Ruiz naprawdę wygrał i że powinien Joshua zostać zdyskwalifikowany to po prostu norma. Ale żeby było więcej takich głosów to po prostu woła o pomstę do nieba.
Oglądać boks i uczyć się dyscypliny panowie. Rozumieć że to nie bójka w budce telefonicznej czy stanie na przeciwko siebie i wymierzanie sobie razów.
To szermierka na pięści.
Bokser idealny trafiałby przeciwników samemu nie przyjmując nic. O to właśnie chodzi w boksie. Trafiać częściej przeciwnika niż on Ciebie.
Bo niestety dla gro "kibiców" dobry boks to ten gdzie leje się się krew, bokserzy na wyprzódki nawalają się w stylu spod remizy, azawodnicy po walce lądują pod respiratorem, taktyka zaś to dla nich nazwa nowego piwa z dyskontu.
Joshua tego nie mowil,tylko zrobił
Facet rozpoczał treningi bokserskie kiedy fizycznie byl juz rozwinietym mezczyzna
5 lat treningow i zdobywa zloto na Olimpiadzie
Podpisuje kontrakt zawodowy by po trzech latach zdobyc pas IBF w swojej 16 walce
W 24 zawodowej walce skutecznie rewanzuje sie swojemu pogromcy i poraz drugi zostaje mistrzem swiata.Pokazujac przy tym zmodyfikowany styl,pod preciwnika i co najwazniejsze wykzal zdolnosci do dalszego rozwoju.Kiedy osiagnie swoj prime,trudno powiedziec ale dla niego nie ma rzeczy niemozliwych
Jedyne co, AJ z Usykiem będzie się bił, a nie boksował. Z Ruziem nie miał prawa się prać.
@BlackDog
Bo niestety dla gro "kibiców" dobry boks to ten gdzie leje się się krew, bokserzy na wyprzódki nawalają się w stylu spod remizy, azawodnicy po walce lądują pod respiratorem, taktyka zaś to dla nich nazwa nowego piwa z dyskontu.
Jak na ironię, wczoraj polała się krew po pierwszym ciosie, ale cepowiska nie było. Świetny lewy Josha (pisałem o tym przed walką) i od biedy lewy sierp, prawy prosty. Reszta to spierdalanie.
I słusznie. Tyle absolutnie Joshowi wystarczyło. Czasami ciągnęło go do bitki, ale takie rzeczy, to nie z Ruizem.