DEONTAY WILDER: JOSHUA BĘDZIE MNIE UNIKAŁ, WIĘC KIBICUJĘ RUIZOWI
Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO) przyznał, że osobiście rozmawiał już z Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) odnośnie walki unifikującej wszystkie cztery pasy wagi ciężkiej. Dlatego też mistrz WBC będzie dziś ściskał kciuki za Meksykanina w starciu z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO).
Transmisja z gali w Arabii Saudyjskiej od 17:55 na TVP Sport i od 21:35 również na TVP 1. Pół roku temu "Niszczyciel" zastopował AJ-a w siódmej rundzie i odebrał mu pasy IBF/WBA/WBO.
- Trzymam kciuki za Ruiza, bo jeśli wygra Joshua, nadal będzie mnie unikać. Jego obóz obawia się tej konfrontacji. Oni zdają sobie sprawę, że porażka ze mną mocno osłabiłaby jego pozycję marketingową. Joshua unikał mnie już wcześniej, gdy odmówił naszej propozycji na 50 milionów dolarów. Wie na co mnie stać, w razie wygranej będzie unikał unifikacji, więc mam nadzieję, że Ruiz znów go pokona. My już zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby doprowadzić do naszej potyczki. Nie mogę kontrolować przecież wszystkiego. Zgodziłem się nawet na mniejszą wypłatę, byleby tylko zmierzyć się z Joshuą, a on i tak odmówił. Ściskam więc kciuki za Andy'ego - nie ukrywa "Brązowy Bombardier", który nokautując niedawno Luisa Ortiza obronił pas WBC już po raz dziesiąty.
Wilder unika Whyte, Povietkina, od DAZN dostał propozycję 100 mln za trzy walki (w tym dwie z AJ)."
Tak baranku, pokonał fury'ego i Ortiza, ale boi się kurwa Whyte'a. Ja pierdolę, ludzie czy Wy w ogóle macie mózg czy orzeszek?
Zainwestowali w Alabamusa a on przynosił straty
Kubaniu dodatkowo musiał odstawić leki na nadciśnienie żeby wyrównać szanse
Kto to widział żeby mistrz hevy rodem z USA dopiero w 8 obronie walczył w PPV
Toz to kurwa żart jakiś
Team Wildera zgodził się na Furego bo ten po powrocie wyglądał jak jedna wielka kupa nieszczęść,a i tak ośmieszył w ringu Brązowego
Musiano ratować się wałkiem żeby zielony pad WBC nie trafił do linearnego
Ruiz dzisiaj przegra,a w lutym ponownie przegra Alabamus,wiec niech kogut nie myśli i niedzieli bo 22 lutego łeb mu ucięli...lol...
Amen.
pokonał Fury'ego? chyba coś Ci się pomieszało "orzeszku"
Co do tematu Shelly Finakle powiedział że Wilder odrzucił propozycję Joshuy bo ten miał zarobić dwa razy więcej za walkę niż on. Nie od dziś Alabama gada bzdury...potem tak samo odrzucił dazn i ich propozycje 100 milionów za 3 walki z Brezilem i dwa razy z Joshuą...
Dlaczego tego nie wziął?
Twojego wpisu nawet nie można brać na poważnie, bo wygląda jakby pisał go 12-latek. Merytorycznie również słabo, same domysły i teorie spiskowe.
Wilder powinien w końcu ruszyć dupę i zacząć walczyć z najlepszymi. Dla mnie jest najlepszy na dzień dzisiejszy, ale musi to udowodnić rozkładem, bo na razie to mamy Ortiza i remis z Furym, a to trochę mało jak na kogoś, kto chce być jednym z najlepszych w historii. Musi pokonać w lutym Furego, później 2x Ruiz/Joshua i na koniec Whyte.
Co do unikania Whyte to jest to zabawne, bo facet ma jedynie cień szansy na wygraną. Nie widzę czym miałby pokonać Wildera. Dodatkowo ten w kółko powtarzający się mit o Povietkinie. Może rzeczywiście unikał go przez jakiś czas, ale w końcu do walki miało dojść, a nie doszło bo Olek wpadł na testach, gdyby do tego nie doszło to walka by się odbyła. "Orgowy" obóz Joshuy pewnie twierdzi, że Wilder podmienił próbki albo przekupił komisję
Tak baranku, pokonał fury'ego i Ortiza, ale boi się kurwa Whyte'a. Ja pierdolę, ludzie czy Wy w ogóle macie mózg czy orzeszek?"
a kogo pokonal ten 50letni Ortiz ze jest uwazany tutaj za takiego killera? Whyte czy Sasza maja przy kubanczyku takie resume ze moglby im buty czyscic
Tak, Powietkin wpadł na testach, tak jak Ortiz, ale jakoś z Ortizem chwilę później Wilder walczył.
Same fakty drogi kolego
Jedyne domysly w moim poscie odnosza sie do typow na walki
Jak sie sprawdza,to tez beda faktami lol
Same fakty drogi kolego
Jedyne domysly w moim poscie odnosza sie do typow na walki
Jak sie sprawdza,to tez beda faktami lol
Tym bardziej zanim zaliczył porażkę z Andym musiał zdawać sobie sprawę z jak groźnym gościem ma do czynienia.
Joshua jest podobnych rozmiarów (niewiele mniejszy), prawdopodobnie mogłoby się okazać że jest silniejszy fizycznie, bardzo mocno bije z obu rąk i ma może nie tyle lepszą co znacznie bardziej wszechstronną technikę od niego. Ale głównym powodem dla którego mógłby się obawiać jest to że Joshua jest piekielnie mocny w tym w czym Wilder prawie nie istnieje tj w półdystansie.
Joshua naprawdę potrafi mocno nacisnąć i zaserwować taką serię że mało kto to był w stanie przetrwać. To dużo mocniejszy napór niż ten Luisa Ortiza. Połączony z młodością, siłą i siłą rażenia.
\Wilder naciskany przez Ortiza tylko się bronił- praktycznie nie istniał.
Walka z AJ-em to walka do dobrego trafienia.
Albo on by AJ-a nadział na prawy albo AJ jego rozszarpał by w zwarciu.
Dlatego chciał za Antka jak najwięcej kasy i jak najwięcej przywilejów po swojej stronie. Stąd odwlekanie i walki z innymi. By wyjść do AJ-a z jeszcze mocniejszą pozycją negocjacyjną za maksymalnie możliwą stawkę.
Kto twierdzi że Joshua nie miałby żadnych szans z Wilderem bredzi. Nie przy jego atutach które po tylu wygranych z topem dywizji są po prostu faktem.