WILDER Z ORTIZEM 'SPRZEDALI' W USA 275 TYSIĘCY PRZYŁĄCZY PPV
Niedawny pojedynek Deontaya Wildera (42-0-1, 41 KO) z Luisem Ortizem (31-2, 26 KO) pokazywany był w systemie PPV. To drugi taki przypadek w karierze mistrza WBC wagi ciężkiej, który w końcu doczekał się mocnej pozycji na rynku.
Rewanż "Brązowego Bombardiera" z "King Kongiem" cieszył się niezłym zainteresowaniem i w USA sprzedano 275 tysięcy przyłączy Pay-Per-View, co dało zysk 21 milionów dolarów. Ponadto blisko siedem i pół tysiąca sprzedanych biletów dało kolejne 4 miliony dolarów ($4,063,141) zysku. Do tego dojdą jeszcze pieniądze z transmisji zagranicznych.
Wilder przegrywał na karcie BOKSER.ORG każdą z sześciu rund, lecz chwila nieuwagi pretendenta i piekielnie mocny prawy krzyżowy championa zgasił jego marzenia o tytule WBC.
Przypomnijmy, że kolejnym rywalem Deontaya ma być po raz drugi Tyson Fury (29-0-1, 20 KO). Ich pierwsze starcie, niemal dokładnie rok temu, wygenerowało sprzedaż PPV w liczbie 325 tysięcy. Wyczekiwany rewanż za remis z końcówki 2018 roku odbędzie się w lutym, prawdopodobnie 22 lutego. Bob Arum, współpromotor Fury'ego, wciąż powtarza, że przy odpowiedniej promocji druga walka Wildera z Furym jest w stanie sprzedać aż 2 miliony PPV.
Napisałem przez pryzmat zbliżającej się soboty. Fakt mogłem dodać tę wzmiankę.