HEARN ZADOWOLONY Z OBSADY SĘDZIOWSKIEJ WALKI RUIZ JR vs JOSHUA
Anthony Joshua (22-1, 21 KO) jest przekonany, że uda mu się zrewanżować Andy'emu Ruizowi (33-1, 22 KO) za porażkę z czerwca. W sobotę w Arabii Saudyjskiej ponownie w stawce znajdą się pasy WBA, IBF i WBO "królewskiej" dywizji, leczy tym razem to Meksykanin wejdzie do ringu jako panujący mistrz.
FOTORELACJA: RUIZ JR I JOSHUA NA TRENINGU MEDIALNYM PRZED REWANŻEM>>>
Tymczasem Eddie Hearn jest bardzo zadowolony z wyboru sędziego ringowego na tę wyczekiwaną przez cały świat boksu potyczkę. Trzecim człowiekiem w ringu będzie bowiem doświadczony Luis Pabon, którego szef Matchroom uważa za w 100% neutralnego. Na punkty walkę ocenią zaś Glenn Feldman, Steve Gray oraz Benoit Roussel.
- Luis Pabon jest bardzo doświadczonym w mistrzowskich potyczkach sędzią. W ramach umowy mieliśmy porozumienie o zaangażowaniu neutralnych arbitrów. Neutralny sędzia ringowy, a na punkty sędziować będzie sędzia brytyjski, amerykański i jeden neutralny arbiter. Organ sankcjonujący wyznaczył kandydatury dla sędziów, a każda ze stron mogła wskazać, z kogo byliby zadowoleni. Wtedy znajdujemy wspólną płaszczyznę. Obie strony są zadowolone z Luisa Pabona i sędziów punktowych - mówił Hearn.
Oczywiście pewnych punktów spornych nie zabrakło przy organizacji tego rewanżu, ale dla Eddiego Hearna jest to całkowicie zrozumiałe.
- Nie da się tego zorganizować bez kłótni. Niezależnie, czy chodzi o szatnie, wyjścia do ringu, narożniki, rękawice, bandażowanie dłoni, hotel, czy nawet bufet - zakończył promotor.
Pomijając już to że nie doceniasz wielu atutów na najwyższym poziomie u AJ-a to przemyśl chwilkę całą sytuację. Czy gdyby Joshua szykował się na paradę klinczów, faulów i zapasów "odchudzał" by się na obozie przygotowawczym?
Tyle się mówi że AJ wygląda szczuplej, że mniej skupił się na umięśnieniu a więcej na boksie a Ty wyskakujesz z tym że jedyne słuszne podejście które nie dziwi (więc zakładasz że tak będzie) to festiwal klinczy.
Tia... Z całą pewnością znacznie łatwiej Antkowi ważącemu te kilka kilogramów mniej będzie się szarpać w zwarciu z takim nabitym krasnoludem jak Ruiz...
Ale ja nie wiem ile on teraz waży przecież xDD To na co się Twoim zdaniem szykuje, na pykanie z dystansu? W takim razie chyba to Ty go nie doceniasz, bo musiałby być głupi.
Jakbym to ja miał układać taktyke dla Joshua to przede wszystkim nie uciekać z półdystansu na nogach, bo w pierwszej walce robił to na prawdę w godny pożałowania sposób. Nieergonomiczne i szarpane ruchy od początku walki zemszczą się na nim w drugiej połowie walki, a wtedy counterpunchingowe umiejętności Ruiza będą widocznie neutralizować przewagę szybkości na nogach Joshuy. Dodatkowo Anthony walcząc w ten sposób nie złapie Ruiza mocnym ciosem. Walczący z dystansu Joshua nie stwarza zagrożenia dla Ruiza. W pierwszym pojedynku Anthony posłał na deski Ruiza dzięki sile fizycznej, bo jakby nie przytrzymał sobie lewą ręką głowy Ruiza, to nie trafiłby podbródkowym. Tak ma walczyć Joshua. Siła.