LITWINI POZA FINAŁAMI

XX Memoriał Rinkego 2019 BydgoszczDwa dni turnieju, ponad 60 pięściarzy, ciekawe walki, tak wyglądał w Bydgoszczy XX Memoriał Edwarda Rinke. Zapraszamy do krótkiego podsumowania tego co działo się w hali Zawiszy w rozmowie z trenerem tego klubu  Pawłem Matuszewskim.

- Dwudniowy turniej, który niedawno zakończył się zgromadził na starcie...

- ...ponad 60 młodych pięściarzy. Na ringu w hali Zawiszy rywalizowały trzy kategorie wiekowe: młodzików, kadetów i juniorów. Turniej był jednym z etapów sprawdzianu pięściarskiej młodzieży. W sumie w walkach finałowych o pierwszeństwo ubiegało się 32 zawodników.

- Kibice także oklaskiwali naszych reprezentantów. Prawda?

- Tych stawiła się w naszej hali liczna grupa. By wyjść im na przeciw na krótko przed walkami ustawialiśmy dodatkowe krzesła. A to jest pocieszającym argumentem.

- Dlaczego?

- W ostatnim okresie boks w Bydgoszczy nie jest zbyt popularny, a tym razem kibice nas nie zawiedli. Nie liczyliśmy na frekwencję, a jednak...

Przyznaję z bólem serca, iż po likwidacji seniorskiego zespołu Zawiszy (Paweł Matuszewski był kapitanem tej drużyny – przyp. sc) zainteresowanie kibiców, a także dziennikarzy tą sportową dyscypliną znacznie zmalało. W naszym mieście nie tylko zabrakło ligowych rozgrywek, ale również prestiżowych turniejów, jak choćby o puchary Gazety Pomorskiej (w późniejszych latach o puchary prezydenta Bydgoszczy – dod. sc).

Obecnie odbywają się dwie pięściarskie, młodzieżowe imprezy - to memoriał wicemistrza olimpijskiego Jerzego Adamskiego oraz Edwarda Rinke. Ten pierwszy organizuje BSB Astoria, a my jesteśmy gospodarzami tego drugiego.

A co do zadanego wcześniejszego pytania. Oprócz sympatyków boksu nie zawiedli nasi reprezentanci. A było ich trzech: w wadze 60 kg, w gronie kadetów: Paweł Sulęcki (Legionovia Legionowo), w tej samej kategorii wagowej, lecz w grupie juniorów: Daniel Dołowy (Nowy Dwór Mazowiecki) oraz w wadze średniej junior Warty Śrem: Maksym Szymański. Trójka zademonstrowała niezłe umiejętności techniczne i była solidnie przygotowana do walk w naszym turnieju.

- Paweł Sulęcki jest młodszym bratem zawodowego pięściarza Macieja i stoczył wyrównany pojedynek z zawiszaninem Emilem Apresyanem. Ten zaś jest bratem wychowanka wojskowego klubu z Bydgoszczy, brązowego medalisty mistrzostw świata i wicemistrza Europy kadetów, na dzisiaj pięściarza „profi” Eryka. Czy w finale niejednogłośna porażka na punkty nie skrzywdziła Emila Apresyana?

- W większości niejednogłośne werdykty jeden do dwóch lub w odwrotną stronę nie satysfakcjonują wielu trenerów, kibiców i samych zawodników także. Każdy z nich ma rację i swój punkt widzenia. Niekiedy jest to na zasadzie, używając przenośni, koszuli bliższej ciału. Ja tym razem zgadzam się z sędziami i uważam, że mój podopieczny tej walki nie wygrał. Co prawda, źle nie boksował, ale jego rywal Paweł Sulęcki pokazał zademonstrował wyższe umiejętności, poza tym konsekwencję i przewyższał przeciwnika doświadczeniem.

- Wspomnieliśmy o wyszkoleniu zawodników. Jaki był poziom zakończonego niedawno turnieju imienia Edwarda Rinke?

- Jak zwykle bywa wyszkolenie pięściarzy było zróżnicowane, czyli różne. Byli tacy, którzy mają już za sobą spore umiejętności, ale też którzy jeszcze muszą dużo się uczyć, aby móc i dorównać rywalom. Używając szkolnego terminu poziom sportowy oceniam na czwórkę.

- A kto został najlepszym pięściarzem XX Memoriału Edwarda Rinke?

- To Gracjan Smorawski w wadze 43 kg oraz w najcięższej wadze powyżej 80 kg Damian Jaroszewski. Usatysfakcjonowany jestem, iż ci są podopiecznymi Zawiszy.

- Z kim wygrali?

- Gracjan Smorawski pokonał jednogłośnie na punkty Rosjanina Artema Danilowa, natomiast Damian Jaroszewski już w drugim starciu przez rsc Piotra Kalwiasińskiego ze Startu Włocławek.

- Kto obok polskich klubów startował w memoriale?

- Wystąpili Rosjanie, Litwini i Słowacy. Naturalnie nie są to reprezentacje poszczególnych krajów, ale klubowe ekipy, które przez wiele lat goszczą u nas na turnieju. Zawsze są silne i posiadają dobrze przygotowanych pięściarzy. Należy choćby wspomnieć Litwina Skurdelisa, który był młodzieżowym mistrzem Europy.

- Jak wypadli na bydgoskim ringu?

- Litwinom wyraźnie się nie powiodło. Żaden z nich nie awansował do finału, co należy uznać za niespodziankę. O wiele lepiej zaprezentowali się Rosjanie.

- Dziękuję za rozmowę.

FAKTY

XX Memoriał Edwarda Rinke

Zwycięzcy turnieju: młodzicy – waga 59 kg: Szymon Szczukowski (Boxing Team Chojnice), waga 43 kg „a”: Rafat Guluyev (Start Grudziądz), waga 43 kg „b”: Gracjan Smorawski (Zawisza), waga 68 kg: Mateusz Ratkiewicz (Łokietek Brześć Kujawski), waga 76 kg: Artur Siekierski (FC Toruń), waga 50 kg: Wiktor Paczkowski (Czempion Włocławek).

Kadeci – waga 70 kg: Nikita Sokolnikow (Rosja), waga 60 kg: Paweł Sulęcki (Legionovia Legionowo), waga 52 kg: Filip Kamiński (Start Włocławek), waga 57 kg: Filip Lewandowski (Czempion Włocławek), waga 66 kg: Bartosz Majewski (Czempion Włocławek), waga 75 kg: Daniel Mazurek (Czempion Włocławek), waga pow. 80 kg: Damian Jaroszewski (Zawisza Bydgoszcz).

Juniorzy – waga kogucia: Vitalij Stiepanow (Rosja), waga lekka: Fabian Branecki (Zawisza), waga średnia: Maksym Szymański (Warta Śrem).

Obsługa techniczna: delegat ITO: Andrzej Lewandowski (Bydgoszcz), sędzia główny: Waldemar Szychowski (Grudziądz), lekarz zawodów: dr Wiesław Malecha (Bydgoszcz).

Turniej finansowany był ze środków UM w Bydgoszczy oraz kilku prywatnych sponsorów. Specjalny puchar, który ufundował Pomorsko-Kujawskiego Klubu Seniora Boksu otrzymał pięściarz Zawiszy Damian Jaroszewski. W przerwach pomiędzy walkami wystąpił bydgoski zespół taneczny Womenation. Fotorelacja opublikowana została również na blogu bokserskim Sławomira Ciary.

Eryk Apresyan (z prawej) kilkakrotnie zajmował pierwsze miejsca w memoriałach Edwarda Rinke. Tym razem na tarczy z trenerem Pawłem Matuszewskim.

Wiceprezes Pomorsko-Kujawskiego Klubu Seniora Boksu Czesław Dromowicz wręcza Erykowi Apresyanowi książkę autorstwa Sławomira Ciary i Kazimierza Kosińskiego pt. „Twarze Pomorsko-Kujawskiego Boksu”. Obok inny wychowanek Zawiszy, król nokautu Mirosław Kuźma.

Prezes sekcji bokserskiej Tadeusz Januszewski wyróżnia najlepszych pięściarzy memoriału Edwarda Rinke.

Autor rozmowy red. Sławomir Ciara z trenerem Zawiszy Pawłem Matuszewskim. Zdjęcie wykonano na krótko przed zburzeniem starej hali Astorii.

Paweł Matuszewski (w środku) wybrany został najlepszym pięściarzem w historii sekcji bokserskiej tego klubu - Grudzień, 2016 rok. 60-lecie Zawiszy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.