OSCAR VALDEZ WSTAŁ Z DESEK I WYGRAŁ PRZED CZASEM Z ADAMEM LOPEZEM
Były mistrz świata w wadze piórkowej, Oscar Valdez (27-0, 21 KO) zaliczył debiut w kategorii super piórkowej na gali w Las Vegas, pokonując przed czasem po bardzo trudnej walce Adama Lopeza (13-2, 6 KO), który zastąpił w ostatniej chwili zdecydowanie zbyt ciężkiego na wczorajszym ważeniu Andresa Gutierreza. I trzeba przyznać, że Lopez dał z siebie absolutnie wszystko.
Valdez zaczął od początku wdzierać się do półdystansu, ale poczuł się zbyt pewnie i w drugiej rundzie wylądował na deskach po bitym pod specyficznym kątem sierpowym rywala. Nokdaun sprawił, że Oscar musiał zmienić swoją taktykę. Pozbierał się i zaczął szukać ciekawszych kątów ataku. Prowadzony przez Buddy'ego McGirta Lopez odpowiedział jednak w rundzie czwartej dużą aktywnością i szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na jego stronę.
Przełom nastąpił w rundzie siódmej. Valdez zepchnął Lopeza na liny i trafił mocnym ciosem z prawej ręki, a gdy rywal padał na deski, zahaczył go jeszcze lewą. Lopez zdołał wstać, ale został zasypany ciosami i sędzia przerwał pojedynek na siedem sekund przed końcem rundy. Było to zakończenie w oczach wielu kontrowersyjne, ale otworzyło dla Valdeza drogę do upragnionej walki z czempionem WBC - Miguelem Bercheltem.