WIDEO: ALEKSANDER STAWIREJ vs DAMIAN KNYBA (+91kg)

Aleksander Stawirej (+91kg) zrewanżował się Damianowi Knybie za porażkę w finale "młodzieżówki". Wczoraj to on był górą i awansował do finału Mistrzostw Polski Seniorów w wadze super ciężkiej.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 29-11-2019 14:14:20 
Obydwaj mają doskonałe warunki fizyczne i niezłą motorykę, jak na takie gabaryty. Warto byłoby, żeby już na etapie amatorskiej kariery zajął się nimi jakiś promotor i trochę wspomógł finansowo.
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 29-11-2019 15:35:37 
Fajnie boksują, ale promotor nie może pomóc dopóki nie podpiszą kontraktu zawodowego.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 29-11-2019 15:48:46 
Każdy może pomóc dowolnemu sportowcowi, fundując mu stypendium.
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 29-11-2019 16:33:42 
Ale jak MOŻE? Bezinteresownie? Gdybym był promotorem to nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, żadna gwarancja, że później uda się to odzyskać.
A zawodowy kontrakt pospisywałbym najchętniej z bokserami, którzy mają żonę, najlepiej dzieci i kredyt i da się wykorzystać ich potencjał, nie położą gali, bo złapali lekką kontuzję, nie będą się targować przed walką a nawet trochę da się im zmniejszyć gażę, bo są na musiku.
 Autor komentarza: Hugo
Data: 29-11-2019 16:51:29 
@Siemion
To już problem promotora i takie problemy są rozwiązywane w krajach, gdzie istnieje zarówno silny boks amatorski, jak i zawodowy. Skoro firma jest w stanie płacić stypendium zdolnemu studentowi na poczet przyszłego zatrudnienia, to tym bardziej promotor może płacić rokującemu nadzieje bokserowi amatorowi na poczet wynagrodzenia za przyszłe walki zawodowe. Jakieś ryzyko istnieje, ale bez ryzyka nie ma biznesu. W żadnej dziedzinie nie masz gwarantowanego zysku na każdej transakcji.
 Autor komentarza: SiemionX
Data: 29-11-2019 17:00:41 
Firma płaci studentowi a student albo zaciąga kredyt albo zobowiązuje się pracować dla tej firmy przez jakiś czas i nie może wtedy pracować dla innej firmy. Czyli odpracuje swoje prawie na pewno. A taki bokser amator może pobierać stypendium a później nigdy nie przejść na zawodowstwo.
Zresztą po co zabiegać o zawodnika skoro jeżeli on będzie kiedyś przechodził na profi to w PL i tak dużego wyboru nie ma.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.