BENAVIDEZ O WALKACH Z PLANTEM, CANELO I SMITHEM
David Benavidez (22-0, 19 KO) to dziś bez wątpienia czołowy przedstawiciel kategorii super średniej. "Czerwona Flaga" ma zaledwie 22 lata, ale zdążył już zasiąść na tronie WBC, a także zebrać sporo doświadczenia. Pięściarz z Phoenix ma w planach stać się prawdziwym, bezdyskusyjnym numerem jeden dywizji z limitem do 168 funtów.
Aby ten cel osiągnąć, Benavidez będzie oczywiście musiał unifikować tytuły. Na radarze 22-latka znajdują się więc Callum Smith (27-0, 19 KO), który kilka dni temu rozczarował w starciu z Johnem Ryderem, Caleb Plant (19-0, 11 KO), mistrz IBF, a także Saul Alvarez (53-1-2, 36 KO).
- Plant nie jest moim zdaniem prawdziwym super średnim. Między walkami waży pewnie jakieś 170 funtów. Nie byłby w stanie mnie zatrzymać. Potrzebuję tylko jednego ciosu, a nie sądzę, bym nie znalazł go w walce z nim przez 12 rund. To dobry bokser, ale jestem naturalnie większy i silniejszy. Canelo? To duży pies, mój główny cel. Chcę być kimś wielkim w tym sporcie, najlepszym z tego pokolenia. Do pokonania Canelo długa droga, ale po to pracuję każdego dnia. Smith? Miał przed chwilą problemy z gościem, którego znokautował Rocky Fielding. Myślałem, że będzie wyglądał naprawdę imponująco, ale tak się nie stało. Jestem oczywiście lepszym wojownikiem niż on i byłby dla mnie idealnym przeciwnikiem - powiedział Benavidez.